Roe & Co whiskey to nowa destylarnia na mapie Dublina, która powstała na terenie browaru Guinness i rozpoczęła aktywność w tym roku (2019). Whiskey Roe & Co pojawiła się na rynkach europejskich w marcu, a ja dzisiaj sprawdzam jak smakuje.
Historia Roe & Co
… to tak adekwatnie także historia Thomas Street Distillery, która jest inspiracją do rezurekcji marki Roe & Co. Thomas Street Distillery w swoim najlepszym czasie była największą destylarnią whiskey w Irlandii produkując dwa razy więcej destylatu rocznie niż zlokalizowana na nieodległej ulicy Bow Street destylarnia Jameson.
Źródło: https://en.wikipedia.org
Co ciekawe, w czasach kiedy Irlandia należała do Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii, destylarnię Thomas Street odwiedził także Alfred Barnard – autor legendarnej w świecie whisky książki „The Whisky Distilleries of the United Kingdom”. Stwierdził on, iż Thomas Street Distillery prawdopodobnie była w owym czasie największą destylarnią na świecie. W destylarni działało 8 alembików, a zatrudnienie wynosiło aż 200 osób.
Niestety przez prohibicję w USA i kryzys gospodarczy w Irlandii, w 1926 roku destylarnia popadła w problemy finansowe i została zamknięta. Większość budynków wyburzono, ale część przeszła na własność zlokalizowanego obok browaru Guinness. Jak widać w Dublinie nie brakuje legend świata alkoholi.
Reaktywacja Roe & Co
Niestety, pomimo dawnej świetności, z destylarni Thomas Street, do dzisiaj przetrwała tylko Wieża Św. Patryka, czyli starego wiatraka wieżyczkowego oraz grusza, która cały czas kwitnie.
Irlandia, która przez lata była dość statyczna w liczbie destylarni oferujących whiskey (pisałem o tym kilka ładnych late temu w przeglądzie whiskey irlandzkich). Na fali światowego boomu whisk(e)y, którego od kilku lat doświadczamy, obfituje w nowe projekty, a wraz z nimi Roe & Co. Destylarnia ta jest warta zapamiętania choćby z uwagi na to, iż do życia wskrzesza ją DIAGEO, które po sprzedaniu destylarni Bushmill’s meksykańskiej firmie Casa Cuervo, chce utrzymać swoją obecność w segmencie whiskey irlandzkiej.
Dla niewtajemniczonych dodam, ze mówimy o największym producencie napojów alkoholowych na świecie. W 2017 roku DIAGEO ogłosiło, iż inwestycja w destylarnię Roe & Co opiewać będzie na 25M EUR. Destylarnia, która podobno jest technologiczną perełką, rozpoczęła produkcję alkoholu w marcu 2019. Oczywiście oznacza to, iż mamy do czynienia z poważnym graczem i poważną marką, którą na pewno zobaczymy w dystrybucji światowej.
Roe & Co – co to za whiskey?
Z wielką przyjemnością przeczytałem na stronie www Roe & Co, iż Master Blenderem marki została Caroline Martin, którą widzowie mojego kanału YT i czytelnicy MilerPije.pl znają z wywiadu, którzy przeprowadziłem z nią w Szkocji kiedy zasiadała w teamie Jima Beveridge’a zajmując się kupażem whisky Johnnie Walker.
Jak widać, osoba odpowiedzialna za smak Roe & Co ma zatem olbrzymie doświadczenie. interesujące jestem jak przełoży się ono na smak whiskey. Aby stworzyc Roe & Co, Caroline Martin połączyła siły z 5 irlandzkimi barmanami, z którymi przygotowała aż 100 różnych kupaży wybierając jeden adekwatny. Roe & Co whiskey butelkowana w mocy 45% i butelkowana bez filtrowania na zimno. Destylat to kupaż whiskey słodowej i whiskey zbożowych, które leżakowano wyłącznie w beczkach po bourbonie, z których większość to first-fill.
Jak smakuje Roe & Co Whiskey
Jeśli nie chcesz przegapić kolejnych odcinków, koniecznie subskrybuj mój kanał na YouTube. Możesz to zrobić, klikając w poniższy przycisk:
Komunikacja wizualna Roe & Co Whiskey
Whiskey Roe & Co to kontynuacja dziedzictwa Thomas Street Distillery. W koncepcji wizualnej marki dużą rolę odegrała grusza, która oprócz wieży wiatraka jest jedyną pozostałością po destylarni. Do gruszy tej nawiązuje logo marki, a kształt gruszki ma przypominać sama butelka. Podobno gruszkowy ma być także smak czego osobiście jestem bardzo ciekaw.
Napiszcie w komentarzach co myślicie o koncepcji wizualnej butelki i czy być może spotkaliście się już z Roe & Co?