Rolnicy chcieli elastyczności, rząd mówi: nie! Kredyty na ziemię bez zmian

1 godzina temu

Krajowa Rada Izb Rolniczych zwróciła się do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z wnioskiem o wprowadzenie zmian w zasadach udzielania kredytów z dopłatami ARiMR do oprocentowania przeznaczonych na zakup użytków rolnych. Rolnicy postulowali, by banki mogły elastyczniej podejść do wyceny gruntów — choćby o 30% powyżej średniej ceny rynkowej GUS. Resort jednak nie widzi możliwości wprowadzenia takich zmian.

Rolnicy chcieli elastyczności, rząd mówi: nie! Kredyty na ziemię bez zmian

Obowiązują sztywne limity i jednolite zasady

Jak przypomina MRiRW w piśmie z 5 listopada 2025 r., zasady udzielania kredytów preferencyjnych na zakup użytków rolnych (linia Z) jasno określają maksymalną wartość, jaką można sfinansować. Kredyt nie może obejmować części ceny gruntu, która przekracza średnią cenę rynkową użytków rolnych w danym województwie, ustaloną przez Główny Urząd Statystyczny (GUS).

Dodatkowo:

  • kredyt nie może przekroczyć 80% wartości inwestycji,
  • maksymalna kwota finansowania wynosi 5 mln zł.

Średnie ceny publikowane przez GUS są obliczane na podstawie realnych transakcji kupna-sprzedaży, z uwzględnieniem m.in. położenia działki i jej klasy bonitacyjnej. Dzięki temu stanowią – jak podkreśla resort – obiektywną i jednolitą podstawę do udzielania kredytów preferencyjnych w całym kraju.

Ministerstwo: większa swoboda może rodzić problemy

W ocenie Ministerstwa Rolnictwa, propozycja KRIR, by banki mogły „podnosić” dopuszczalną wartość zakupu gruntów o 30%, niesie poważne ryzyko. Po pierwsze, mogłoby to prowadzić do nierównego traktowania kredytobiorców – część rolników mogłaby uzyskać wyższy kredyt w zależności od polityki konkretnego banku. Po drugie, taka zmiana mogłaby przyspieszyć wykorzystanie limitu pomocy de minimis przez gospodarstwa rolne.

Resort ostrzega także, iż elastyczniejsze podejście do wyceny ziemi mogłoby stać się dodatkowym impulsem do wzrostu cen gruntów rolnych, które już dziś osiągają rekordowe poziomy. Stosowanie średnich cen GUS – zdaniem ministerstwa – zabezpiecza rynek przed manipulacjami i spekulacją cenową.

Banki nie domagają się zmian

Ministerstwo przypomina, iż kredyty z dopłatami do oprocentowania są udzielane przez banki współpracujące z ARiMR, a ich warunki wynikają z podpisanych umów. Co istotne, jak podkreśla resort – żaden z banków nie zgłaszał potrzeby modyfikacji zasad obowiązujących w linii kredytowej Z.

W praktyce oznacza to, iż system pozostanie bez zmian, a zakup ziemi na kredyt preferencyjny przez cały czas będzie opierał się na danych GUS jako punkcie odniesienia dla wyceny wartości nieruchomości.

Co to oznacza dla rolników?

Utrzymanie dotychczasowych zasad to z jednej strony stabilność i przewidywalność systemu, z drugiej – ograniczenie elastyczności w sytuacjach, gdy rzeczywista cena gruntu przewyższa średnią wojewódzką. Rolnik, który chce kupić ziemię droższą od średniej GUS, będzie musiał pokryć różnicę z własnych środków.

Z ciągnika prosto za kratki. Sąd nie miał litości dla traktorzysty recydywisty

Zdaniem resortu, zachowanie obecnych zasad to gwarancja racjonalnego wydatkowania środków publicznych i utrzymania równych szans dla wszystkich gospodarstw. W perspektywie wzrostu cen ziemi jest to również mechanizm chroniący rynek przed przegrzaniem i nadmiernym zadłużaniem się rolników.

Idź do oryginalnego materiału