Roman Bugajczyk, GTC: Ogrody Galerii Północnej działają profootfallowo [WYWIAD]

1 rok temu

Bez wątpienia ogrody na dachu Północnej to unikalna przestrzeń na polskim rynku retail. kilka jest dziś w kraju centrów handlowych, które inwestuje w tego typu miejsca, wymagające konsekwentnej realizacji strategii placemakingu. Tymczasem jest to inwestycja przynosząca obiektowi wielowymiarowe korzyści, a także przyczyniająca się do rozszerzenia jego funkcji – mówi w rozmowie z Omnichnnelnews.pl Roman Bugajczyk, dyrektor Galerii Północnej, Head of Retail in Poland w GTC SA.

Galeria Północna nie jest typowym centrum handlowym, gdzie klienci robią tylko zakupy, bowiem na jej dachu znajduje się klimatyczny ogród, gdzie można spędzić czas i skorzystać z mnóstwa atrakcji. Czy Ogrody Północnej są miejscem, które wyróżnia galerię na tle innych centrów handlowych w Warszawie?

Roman Bugajczyk: Bez wątpienia ogrody na dachu Północnej to unikalna przestrzeń na polskim rynku retail. kilka jest dziś w kraju centrów handlowych, które inwestuje w tego typu miejsca, wymagające konsekwentnej realizacji strategii placemakingu. Tymczasem jest to inwestycja przynosząca obiektowi wielowymiarowe korzyści, a także przyczyniająca się do rozszerzenia jego funkcji. Dzięki ogrodom Północna dysponuje atrakcyjną przestrzenią, która łączy w sobie wiele elementów. To miejsce pełniące rolę strefy relaksu, rekreacji, zabaw dla dzieci, plenerowych wydarzeń, ale także spotkań. Ogrody wyróżnia także funkcja prozdrowotna, co zawdzięczają jedynej na świecie tężni solankowej działającej na dachu galerii handlowej. Nie bez znaczenia jest także aspekt ekologiczny tego miejsca. Fakt, iż znajduje się tu ponad 60 gatunków roślin tworzących ekosystem, czyni ogród przyjaznym dla ptaków, pszczół i innych owadów. Przestrzeń wpisuje się także we współczesne trendy lifestylowe, w tym zwłaszcza slow life, zapewniając odwiedzającym Północną miejsce, w którym można po prostu odpocząć i na chwilę się zatrzymać.

Proszę przybliżyć szczegóły tej zielonej przestrzeni?

Ogrody na dachu Północnej mają aż 5 tys. m kw., czyli tyle co 12 boisk do siatkówki. Są więc ogromne. To co je wyróżnia natomiast to mnogość i różnorodność atrakcji. Oprócz zieleni, alei spacerowych, labiryntu z krzewów czy zagajników, nad którymi czuwa sztab ogrodników, można tu znaleźć tężnię solankową, dzięki której powietrze jest nasycone jodem i przypomina to nad morzem. Woda w niej płynąca pochodzi bowiem z uzdrowiskowej miejscowości Zabłocie. Ponadto można tu znaleźć aż 2 place zabaw dla dzieci w różnym wieku, ulokowaną pośród zieleni strefę kawiarniano-restauracyjną z lokalami Beza Krówka i Grill%Beer, a także koło wodne, które sprzyja medytacji oraz mural 3D – idealny insta-point. Ogrody to także przestrzeń sezonowych wydarzeń. W te wakacje organizujemy ich tu kilkadziesiąt. Co weekend na dachu można ćwiczyć bezpłatnie jogę, a w tygodniu posłuchać muzyki na żywo. Dzieci z kolei mogą brać udział w animacjach i czytaniu książek. W piątki i soboty organizujemy natomiast wieczorny chillout z DJ-em.

Jak klienci Galerii Północnej oceniają ogrody. Czy może Pan podać dane w zakresie odwiedzin? Kto najchętniej korzysta z tej formy spędzania czasu w galerii?

Ogrody stale zyskują w oczach klientów, bo sama przestrzeń się rozwija. To wprost przekłada się na wskaźniki odwiedzalności tego miejsca. W 2022 roku ogrody gościły ponad pół miliona osób, w tym roku szacujemy, iż będzie to ponad 700 tys. Już na otwarcie sezonu zanotowaliśmy rekordową frekwencję, a wakacje pokazały nam prawdziwy potencjał tego miejsca. Tylko w lipcu odwiedziło je dokładnie aż 84183 osoby, to jest o 10% więcej niż w tym samym czasie w 2022 r. i aż o 20% więcej niż w 2019 r., czyli przed pandemią. Szykujemy się więc na najlepszy wynik od otwarcia ogrodów. Tym bardziej, iż ich popularność rośnie. Dziś najchętniej odwiedzają je mieszkańcy Białołęki i północnych dzielnic Warszawy, w tym zwłaszcza rodziny. W tym roku zawalczyliśmy także o przyjezdnych z dalszych zakątków regionu oraz o turystów szukających ciekawostek w stolicy. Po raz pierwszy zdecydowaliśmy się na ogólnopolską kampanię promującą miejsce jako wakacyjną atrakcję turystyczną. Efekty tego obserwujemy w notowanych wynikach.

A jak do promocji ogrodów odnoszą się najemcy. Czy oni widzą potencjał tego miejsca? Czy to przekłada się na ich biznes?

Przestrzeń jest pozytywnie oceniana, bo działa mocno profootfallowo od wiosny aż do późnej jesieni. Wiele osób, które odwiedza ogrody robi to przy okazji zakupów, traktując je jako miejsce przystankowe. Tym bardziej, iż działają tu lokale gastronomiczne. Ci, którzy odwiedzają docelowo nasz dach, także często po drodze robią zakupy w sklepach, wpadają coś przekąsić na food court, który przylega do ogrodów czy zaglądają do kina. Tę synergię widzimy w ostatnich wynikach. Popularność ogrodów w połączeniu z atrakcyjną ofertą Północnej sprawiły, iż w lipcu tego roku w porównaniu do lipca 2022 r. zanotowaliśmy niemal 6-procentowy wzrost liczby klientów. Z prowadzenia ogrodów korzystają więc wszyscy. Fakt, iż taka przestrzeń u nas działa i świetnie prosperuje doceniany jest przez najemców. W miarę możliwości staramy się także włączać obecne u nas marki w aktywność ogrodów. Przykładem jest tegoroczna kooperacja z klubem fitness Zdrofit, którego trenerzy prowadzą zajęcia z jogi, czy występy DJ-a zapewnione przez Beer&Grill.

Czy planujecie wprowadzać kolejne rozwiązania w ogrodach Galerii Północnej, które będą przyciągać coraz to nowych klientów?

Do ogrodów staramy się podchodzić elastycznie. Owszem, przestrzeń ma stałe atrakcje, jednak co roku pojawiają się nowe, często sezonowe. Z myślą o koncertach, które realizowane są latem, stworzyliśmy specjalną platformę eventową. Od wiosny klienci mogą też oglądać wystawę „.sielsko.”, która poświęcona jest polskiej wsi. Także na jesień szykujemy nowości. realizowane są właśnie prace projektowe nad nową świetlną aranżacją. Tradycyjnie też jesienią pojawi się nowy kalendarz imprez. Od lat organizujemy tu „Dyniowy Ogród” z atrakcjami dla dzieci. Także w tym roku sięgniemy po zbliżoną formułę i kilka niespodzianek. Ogrody czeka także jeszcze jedna duża zmiana – tegoroczne wyniki zachęciły nas do tego, aby aktywnie działały one nie tylko w sezonie, czyli od kwietnia do końca października, ale niemal przez cały rok.

Rozmawiał Wojciech Wojnowski

Idź do oryginalnego materiału