Ile gruszek zbierzemy w 2025?
Zgodnie z pierwszymi prognozami, europejska produkcja gruszek powraca do średnich zbiorów po niższym plonowaniu w 2024 roku. Na konferencji dużo miejsca poświęcono obniżeniu produkcji na południu Europy oraz rosnącemu potencjałowi Polski. Eksperci omówili sytuację w każdym z liczących się w produkcji krajów.
- Holandia (323 tys. ton). Wstępne oceny wskazują na dobre zbiory, być może choćby niewielki wzrost w porównaniu do 2024 roku.
- Belgia (317 tys. ton). Tu eksperci wskazują na znaczący wzrost produkcji względem ubiegłego sezonu. Ma ona być o 25% wyższa niż przed rokiem, ale przez cały czas nie jest to pełny potencjał produkcyjny kraju.
- Hiszpania (203 tys. ton). Tu również prognozowany jest znaczący wzrost produkcji na poziomie 31% po słabym sezonie 2024.
- Włochy. W tym wypadku nie podano wartości w tonach. Niemniej Włosi liczą na lepsze plony niż ubiegłoroczne 400 tysięcy ton. Do zbiorów sprzed 2020 roku przez cały czas będzie dużo brakowało.
Polska liderem na rynku gruszek
Eksperci zebrani na konferencji wielokrotnie podkreślali rosnącą rolę Polski w europejskiej produkcji gruszek. Ich zdaniem nasz kraj zastąpi spadek produkcji w południowej Europie, gdzie sadownicy notują coraz więcej problemów. Również w przypadku naszego kraju nie podano prognozy w tonach. Nie wiemy również czy wśród prelegentów i uczestników byli przedstawiciele naszej branży.
Spadek konsumpcji gruszek
Obok coraz trudniejszej uprawy gruszek we Włoszech, Hiszpanii i Portugalii, poruszono również temat spadku konsumpcji gruszek. Zaprezentowano badania z Holandii. W 2014 roku gruszki kupiło tam 70% gospodarstw domowych. Dekadę później, czyli w 2024 było to 63%. Belgia, Hiszpania i Włochy również odnotowały mniejszą konsumpcję.
źródło: www.gfactuel.nl