Samodzielnie skonstruował elektryczną piłę łańcuchową. Zobaczcie, jak działa

1 tydzień temu

Zrób to sam! To hasło towarzyszy codziennie wielu sadownikom. Jedni modernizują ciągniki, inni konstruują proste platformy samobieżne. Pan Michał samodzielnie skonstruował elektryczną piłę łańcuchową. – Maszyna może nie wygląda jak te od topowych marek, ale świetnie sprawdza się w sadzie i to jest najważniejsze – komentuje z uśmiechem.

Zrobił urządzenie na potrzeby własnego gospodarstwa i nie oszczędzał na podzespołach. Wstępnie wycenia ich koszt na około 3000 zł. W tym miejscu wtrącamy naszemu rozmówcy, iż to chyba dość dużo. – Młodzież jeździ dziś na elektrycznych hulajnogach, które potrafią kosztować i ponad dwukrotnie więcej. Dlatego nie uważam, iż to dużo pieniędzy za dobre narzędzie – dodaje.
Maszyna waży 3,5kg i ma moc 2kW. Bateria znajduje się w plecaku z pasem biodrowym i waży 3kg. Wystarcza na około pół dnia przycinania gałęzi. Szybkość łańcucha jest regulowana dzięki przełożenia. Natomiast jego prędkość maksymalna jest wyższa od elektrycznych pił dostępnych na rynku. Dzięki temu praca przebiega bardzo sprawnie. Ponadto zamontowano silnik bez szczotkowy wysokiej jakości oraz sterownik programowalny ze wszelkimi zabezpieczeniami, łącznie z temperaturą silnika.
Pan Michał na razie nie ma planu komercjalizacji swojego dzieła. Jest natomiast bardzo interesujący reakcji i opinii czytelników. Film z działania pilarki można obejrzeć na jego facebookowym profilu.
LINK DO FILMU: ELEKTRYCZNA PIŁA ŁAŃCUCHOWA WŁASNEJ KONSTRUKCJI
Idź do oryginalnego materiału