Unia Europejska zmienia podejście do ochrony wilków. Parlament Europejski przegłosował obniżenie ich statusu z „ściśle chronionego” do „chronionego”, otwierając tym samym drogę do kontrolowanego odstrzału. Choć decyzja ma ułatwić państwom członkowskim zarządzanie populacją drapieżników, Polska pozostaje przy dotychczasowej linii ochrony — mimo rosnącej presji ze strony rolników i samorządów.

Więcej elastyczności dla państw członkowskich
Zmiany zostały przeforsowane po modyfikacji zapisów Konwencji Berneńskiej oraz pozytywnej opinii COREPER-u. Nowe regulacje mają wejść w życie 20 dni po publikacji w Dzienniku Urzędowym UE. Dzięki obniżeniu statusu ochronnego wilków, kraje członkowskie będą mogły łatwiej podejmować działania w przypadku zagrożenia dla ludzi, zwierząt gospodarskich lub ekosystemów.
Polska podczas głosowania wstrzymała się od głosu. „Za” byli europosłowie PiS, Konfederacji, części KO i Trzeciej Drogi, natomiast przeciw głosowali przedstawiciele Lewicy i większości KO.
Wilki coraz bliżej ludzi, coraz więcej szkód
Wilki coraz częściej widywane są w pobliżu domów i wsi. Zdarzają się przypadki, gdy zwierzęta zbliżają się do ludzi lub wchodzą na prywatne posesje. Rolnicy, zwłaszcza z Podkarpacia, Podlasia, Warmii i Mazur oraz Lubelszczyzny, skarżą się na straty – wilki wybierają na ofiary owce, kozy, cielęta, a choćby dorosłe bydło.
Temat wrócił na agendę polityczną po głośnych wydarzeniach z Niemiec, gdzie w Brandenburgii i Saksonii dochodziło do ataków w pobliżu siedlisk ludzkich.
Polska trzyma kurs, ale pojawiają się pęknięcia
Pomimo zmian w Brukseli, rząd nie planuje na razie złagodzenia ochrony wilka. – Status gatunku pozostaje bez zmian – deklarował wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała. Resort zapowiada dalszy monitoring i działania edukacyjne.
Jednak nie wszyscy wierzą, iż obecna polityka utrzyma się długo. Przyrodnicy tacy jak Adam Wajrak wskazują, iż przygotowania do ewentualnej zmiany już trwają. Ich zdaniem, w obliczu decyzji unijnych, Polska może w przyszłości zrewidować swoje podejście do zarządzania populacją wilków.
Samorządy naciskają….
Gminy, których mieszkańcy żyją w bezpośrednim sąsiedztwie wilków, coraz częściej apelują do rządu o konkretne rozwiązania – w tym uproszczone procedury odstrzału w sytuacjach zagrożenia. Coraz więcej wójtów i starostów postuluje też lepszy system odszkodowań za szkody wyrządzone przez drapieżniki.
Z kolei eksperci z Państwowej Rady Ochrony Przyrody ostrzegają przed zbyt pochopnymi decyzjami. W oficjalnym stanowisku Rada przypomina, iż wilki są najważniejsze dla równowagi ekosystemów, regulując populację dzikich roślinożerców.
Spór o wilka dopiero się rozpoczyna
Choć formalnie nic w Polsce się jeszcze nie zmieniło, europejska decyzja zmieniła kontekst. Ochrona wilka – do niedawna sprawa konsensusu naukowego – staje się dziś przedmiotem sporów politycznych i społecznych. Jak długo Polska utrzyma dotychczasową politykę ochrony? Odpowiedź może nadejść szybciej, niż się wydaje.