3 dni temu
Stuart jest coraz bliżej celu osiągnięcia zerowej emisji netto do 2035 r. – wynika z tegorocznego raportu Sustainability. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy liczba zrealizowanych przez nią ekologicznych dostaw wzrosła o ponad połowę, a emisja CO₂ przypadająca na jedną przesyłkę zmniejszyła się o 1/4.
Jak pokazuje badanie Stuart „(Nie)Dostarczone zaufanie. Kiedy logistyka łapie zadyszkę”, aż co drugi polski retailer deklaruje, iż ekologia w dostawach jest dla niego ważnym aspektem. Co piąty otwarcie przyznaje jednocześnie, iż wpływ usług ostatniej mili na środowisko stanowi dla niego pewnego rodzaju wyzwanie. Obok szybkości realizacji oraz kosztów, ten aspekt utrzymuje się dość wysoko na agencie strategii rozwoju handlowców. Czy model błyskawicznych dostaw ma na to rozwiązanie?
Ekologiczna optymalizacja pokazuje różnice
Na krok w stronę zielonej logistyki pozwala odpowiednia flota przydzielona do transportu przesyłek – m.in. samochody, skutery czy rowery elektryczne, wchodzące w skład pojazdów niskoemisyjnych. Z raportu Sustainability 2024 wynika, iż to dzięki nim liczba dostaw realizowanych przez Stuart w sposób przyjazny dla środowiska wzrosła o 61 proc. rok do roku. Przy wsparciu procesu znaczenie miało też zastosowanie technologii inteligentnego łączenia paczek oraz optymalizacji tras, bazującej na AI. Efekt to nie tylko szybsza dostawa, ale też realna redukcja emisji, która w przeliczeniu na jedną paczkę spadła aż o 24 proc.
– Dążenie do neutralności klimatycznej to jasno określony cel, z którym mierzymy się każdego dnia, a coroczne raporty pomagają nam nie tylko śledzić postępy, ale też transparentnie komunikować, na jakim etapie jesteśmy – mówi Agnieszka Majewska, General Manager Stuart w Polsce.
Można funkcjonować w sposób zrównoważony i efektywny kosztowo
Wyniki pokazują, iż konkretne działania ku zero emisyjności mogą stopniowo przekształcać miejską logistykę. Choć dostępność infrastruktury wspierającej inwestycje w zrównoważoną flotę pozostaje na ten moment ograniczona, model szybkich dostaw posiłkuje się rozwiązaniami wspierającymi tę ścieżkę w wielu branżach, również poza gastronomią i e-grocery. Przykładowo niektóre współczesne rowery cargo zaprojektowane są tak, by na ich pokład można było zabrać przesyłki o łącznej wadze od 600 kg do 1000 kg dziennie.
– Monoprix, francuska sieć oferująca m.in. żywność, odzież i kosmetyki, obsługuje klientów zarówno stacjonarnie, jak i online. Wspólnie realizujemy dostawy na terenie Paryża w mniej niż godzinę, wykorzystując wyłącznie ekologiczną flotę. To dowód na to, iż choćby duża sieć handlowa w metropolii może funkcjonować w sposób zrównoważony i efektywny kosztowo – dodaje Agnieszka Majewska.
Zagadnienie zielonej logistyki ostatniej mili pozostaje warte analizy, zwłaszcza w kontekście raportowania działań ESG w przyszłości, rosnącego zainteresowania zakupami oraz oczekiwań klientów – zarówno w zakresie szybkości dostawy, jak i jej przejrzystości. Skomplikowany układ tkanki miejskiej, rosnąca liczba zwrotów czy dostawy w godzinach szczytu pozostają wyzwaniem dla sektora handlowego, który odpowiedzi może szukać w nowoczesnym, przyjaznym środowisku usług w duchu q-commerce.
