Tanie nawozy z Rosji znikną z polskiego rynku? Import już spada

2 godzin temu

Import rosyjskich nawozów do Polski gwałtownie spada po wprowadzeniu dodatkowych ceł. Choć Polska wciąż sprowadza znaczące ilości, zmiany w przepisach oraz nasycenie rynku wpływają na dynamikę importu. Czy będzie coraz trudniej o tanie nawozy z Rosji? Eksperci wskazują, iż spadek importu może być przejściowy. Ale może to być również początkowym etapem trwałego ograniczenia dostaw.

Informacje na temat importu nawozów mineralnych z Federacji Rosyjskiej do Polski przedstawił oraz skomentował specjalista z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej PIB, Arkadiusz Zalewski na platformie LinkedIn.

Gwałtowny spadek importu tanich nawozów z Rosji w lipcu 2025 r.

W jednym z ostatnich wpisów na LinkedIn, Arkadiusz Zalewski, ekspert z IERiGŻ PIB przedstawia dane dotyczące importu nawozów mineralnych z Rosji po wprowadzeniu dodatkowych ceł. Przypomnijmy, iż dodatkowe sankcje na rosyjskie produkty obowiązują od 1 lipca 2025 r. Specjalista informuje o gwałtownym spadku importu rosyjskich nawozów już w pierwszym miesiącu funkcjonowania nowych przepisów. Mianowicie podkreśla:

Wprowadzenie ceł na nawozy z Rosji i Białorusi od lipca 2025 roku spowodowało spadek importu do Polski o 75,5% w porównaniu do poprzedniego miesiąca.

Mniejszy import nawozów mineralnych do Polski

Trzeba dodać, iż generalnie import nawozów mineralnych na polski rynek w lipcu br. był mniejszy. Zarówno w relacji do poprzedniego miesiąca, jak i do poprzedniego roku. Arkadiusz Zalewski przytacza konkretne dane. Mianowicie informuje, iż wstępnych danych ministerstwa finansów oraz analiz IERiGŻ PIB wynika, iż w lipcu 2025 r. Polska zaimportowała łącznie 304,5 tys. ton nawozów mineralnych. To o 45,5% mniej w porównaniu z poprzednim miesiącem. A także o 39,5% mniej niż w lipcu 2024 r. Przy czym należy podkreślić, iż w okresie pierwszych siedmiu miesięcy 2025 r. import nawozów wyniósł łącznie 3,19 mln ton. Tymczasem w analogicznym okresie poprzedniego roku było to 2,44 mln ton.

„Wprowadzenie ceł na nawozy z Rosji i Białorusi od lipca 2025 roku spowodowało spadek importu do Polski o 75,5% w porównaniu do poprzedniego miesiąca” – informuje Arkadiusz Zalewski na LinkediIn.

fot. zrzut ekranu/LinkedIn

Struktura importu nawozów mineralnych w lipcu 2025 r.

W lipcu br. najwięcej nawozów mineralnych na polski rynek sprowadzono z Rosji — 75,9 tys. ton. Następnym dostawcą tych produktów były Niemcy — 58,4 tys. ton. Spadek importu z Rosji był najbardziej widoczny. Bowiem w porównaniu z czerwcem wyniósł aż 75,5%, a w ujęciu rok do roku — 52,4%. Natomiast od początku roku do lipca import nawozów z Rosji osiągnął 1,31 mln ton wobec 0,72 mln ton rok wcześniej.

Spadek importu z Federacji Rosyjskiej dotyczył głównie nawozów azotowych. Bowiem w lipcu br. sprowadzono ich 11,0 tys. ton wobec 180,8 tys. ton w poprzednim miesiącu. Import nawozów wieloskładnikowych z Rosji zmalał z 96,5 do 8,7 tys. ton. Z kolei jeżeli chodzi o nawozy potasowe, to ich import na polski rynek z Rosji zwiększył się z 46,1 do 56,2 tys. ton. Natomiast jeżeli chodzi o innych dostawców, poza Rosją i Niemcami Polska kupowała także nawozy m.in. z Litwy (33,8 tys. ton), Maroka (21,2 tys.), Algierii (16,4 tys.) i Niderlandów (15,7 tys. ton). Zaś import z Białorusi był symboliczny — 18,6 tony wobec 6 tys. ton miesiąc wcześniej.

Mniej tanich nawozów z Rosji – przyczyną nie tylko cła

Ekspert podkreśla, iż chociaż bezpośrednią przyczyną spadku importu nawozów z Rosji jest wprowadzenie dodatkowych ceł, to są również inne czynniki wspierające to zjawisko. Bowiem jak zaznacza w komentarzu:

Wyraźny spadek importu z Rosji ma niewątpliwie związek z dodatkowymi cłami na nawozy z RU i BY, które zaczęły obowiązywać od 1 lipca 2025 r. Po części wynika jednak również z pewnego nasycenia rynku nawozami z tego kierunku na skutek zwiększonego importu w I półroczu 2025 r. Tym bardziej iż niekorzystne tendencje na wielu podstawowych rynkach rolnych, w tym przede wszystkim na rynku zbóż raczej nie sprzyjają popytowi na nawozy mineralne na krajowym rynku — komentuje Arkadiusz Zalewski.

Dodatkowo, specjalista zwraca uwagę na mechanizm stopniowo podwyższanych ceł oraz limity importowe.

Oprócz mechanizmu stopniowo podwyższanych ceł równolegle obowiązują limity importu po przekroczeniu których cła wzrosną automatycznie do maksymalnego poziomu 315-430 EUR. I myślę iż właśnie te limity będą powodować to, iż import będzie się zmniejszał. Te limity to 2,7 mln ton w pierwszym rocznym okresie obowiązywania ceł, a następnie 1,8 i 0,9 mln ton od 1 lipca 2027 — dodaje ekspert.

Tanie nawozy z Rosji będą znikać z europejskiego rynku?

Według Arkadiusza Zalewskiego import nawozów z Rosji będzie w kolejnych latach przez cały czas realizowany. Jednakże jego skala powinna stopniowo maleć wraz z dalszym wzrostem ceł. To z kolei będzie sprzyjać rozwojowi produkcji nawozów w Polsce i całej UE. A także dywersyfikacji źródeł dostaw. Jak informuje specjalista:

W mojej ocenie w kolejnych miesiącach br. oraz w I półroczu 2026 r. wolumen importu z Rosji może wynosić około 50-80 tys. ton miesięcznie. Zmienić się może jednak struktura importowanych nawozów. o ile moje prognozy się sprawdzą, wówczas będzie można mówić o istotnym i względnie trwałym ograniczeniu przywozu z tego kierunku…

Z kolei jeżeli chodzi o przewidywania dotyczące importu rosyjskich nawozów na rynek unijny, ekspert wskazuje:

Pożyjemy zobaczymy, jak będzie kształtował się import w kolejnych miesiącach, ale w mojej opinii może to być co najwyżej 200-250 tys. ton miesięcznie dla całej UE, a zatem istotnie mniej niż w poszczególnych miesiącach I półrocza, czy też w II półroczu 2024 roku. Tak wiec to, czy dodatkowe cła przyczynią się do trwałego zmniejszenia importu, czy będzie to trwałą tendencja — przekonamy się w kolejnych miesiącach.

Źródło: LinkedIn

Idź do oryginalnego materiału