The Still Room Whisky Heritage Bar w Stromness Hotel na Orkadach w Szkocji

4 lat temu

Dzisiaj zabieram Was do The Still Room Whisky Heritage Bar! Pewnego dnia na wyspie Mainland (główna wyspa archipelagu Orkadów), pojechaliśmy powłóczyć się trochę na Stromness. I tam zobaczyliśmy piekny stary budynek z napisem Stromness Hotel, który stał w samym porcie. Ola, której marzy się własny hotel, zwariowała na punkcie obrotowych drzwi, które w nim były więc weszliśmy do środka zobaczyć jaki panuje tam wystrój.

Stromness Hotel

A wystrój panował taki jak na poniższym obrazku.

Wszystko w środku było doskonale zachowane – prawdziwy wehikuł czasu w stylu kolonialnym. Poszliśmy do recepcji dowiedzieć się więcej o cenach, pokojach itp. W rozmowie okazało się, iż w hotelu jest BAR Z WHISKY o wdzięcznej nazwie „The Still Room” !!!

The Still Room Whisky Heritage Bar

Kiedy wszedłem do środka, oszalałem! W niewielkim pokoju ze stolikami na kilkanaście osób zatrzymał się czas. Na ścianach wisiały tam reklamy namalowane około 70 lat temu pędzlami na deskach od beczek

Wszystko to powstało w czasach kiedy Johnnie miał jeszcze twarz

Dzisiaj wiele osób śmieje się z komunikacji marek whisky uwzględniających jelenia i szkocką kratę (ang. tartan & deer) jednak nie można zaprzeczyć, iż to absolutna klasyka gatunku więc w tak starym barze nie mogło jej zabraknąć:

Customer Service w The Still Room Whisky Heritage Bar

To było coś! Barman/recepcjonista spędził z nami około 2 godzin rozmawiając o Polsce. Powiedział mi, iż kiedyś bez przerwy dostawał CV z Polski, ale przez ostatnie dwa lata przestały przychodzić, a zastąpił je zalew aplikacji z Hiszpanii. Powiedział mi też, ze ostatnia zmiana jaka zaszła w barze polegała na odręcznym dopisaniu będzlem nazw destylarni pod sufitem (widać to na poprzednim zdjęciu nad jeleniem). Było to kiedy zaczynał pracować w hotelu 30 lat temu

Zapomniane whisky na półkach barowych

Na półkach barku wygrzebałem sobie Littlemill 8yo, stary Glentauchers IB, Scapa 25 yo oraz Highland Park 25 yo. Żeby było zabawnie za dramy 2 pierwszych zapłaciłem po 3 funty co było chyba najtańszą whisky jaką piłem w Szkocji. Oczywiście pikanterii dodaje fakt, iż destylarnia Littlemill już od wielu lat nie produkuje whisky

Idź do oryginalnego materiału