Rynek wtórny ciągników w Polsce pozostaje niezwykle aktywny, choć w porównaniu do ubiegłego roku odnotowano spadek rejestracji o 10,16%, co oznacza o ponad 2,2 tys. ciągników mniej niż rok wcześniej. przez cały czas jednak mówimy o potężnym rynku – ponad 19,6 tys. rejestracji maszyn używanych w ciągu 11 miesięcy.
To znak, iż polski gospodarz nie widzi potrzeby kupowania „nówki sztuki z salonu” za wszelką cenę – przez cały czas liczy się praktyczność, ekonomia, marka i opinia sąsiada.
TOP 10 marek ciągników używanych w Polsce w ciągu 11 miesięcy (liczba zarejestrowanych maszyn)
- John Deere – 3147
- Massey Ferguson – 2388
- Fendt – 1909
- Zetor – 1414
- Case IH – 1402
- Claas – 1314
- Ursus – 1313
- New Holland – 1214
- Inne marki – 2073 łącznie (ale jako grupa, więc poza rankingiem jednomejscowym)
- Deutz-Fahr – 796
Dalej, poza pierwszą dziesiątką plasują się m.in.: Valtra, Landini, Kubota czy Renault (który wciąż ma potężną bazę powyżej 20 lat).
Sprzedaż używanych ciągników rolniczych
Dlaczego wygląda to właśnie tak? Kilka ciekawych obserwacji
- John Deere liderem – przypadku nie ma
Amerykański producent przewodzi nie tylko ogólnie, ale dominuje również w segmencie 11–20 lat oraz 3–5 lat. Oznacza to jedno: rolnik kupuje JD „na przyszłość” – marka kojarzy się z trwałością, dostępnością części i wysoką wartością rezydualną.
- Massey Ferguson – ciągle na topie
W grupie maszyn powyżej 20 lat to Massey Ferguson ma największy udział (15,2%). Nie bez powodu – starsze MF-y słyną z prostej budowy i uniwersalności. Niejeden egzemplarz pamięta czasy, gdy Ursus produkował je w najlepsze… i przez cały czas pracuje.
- Fendt – najwięcej 6–10 letnich
Fendt przewodzi w segmencie „średnich roczników”, czyli maszyn technologicznie dojrzałych, ale jeszcze nie zajeżdzonych. Rolnik inwestujący w Fendta najczęściej szuka komfortu i elektroniki, ale już bez cen salonowych.
- Ursus – legenda przez cały czas żyje
Ursus przez cały czas jest w ścisłej krajowej czołówce rejestracji używek – głównie dzięki starszym modelom, które przez cały czas można kupić i utrzymać za „rozsądne pieniądze”. Prawie 1300 rejestracji rocznie to wciąż siła tradycji.
- Renault – bohater z importu
Marka teoretycznie nieistniejąca w nowych ciągnikach, ale w segmencie powyżej 20 lat plasuje się na czwartym miejscu. Efekt? Napływ używanych maszyn z Zachodu, szczególnie z Francji.
Rejestracje marek w zależności od wieku ciągnika, graf. Adam ŁadowskiNajchętniej sprowadzane – przez cały czas zachodnie
Analiza danych wskazuje, iż przeważają rejestracje ciągników z importu, a nie krajowych. W niektórych kategoriach ponad 90% maszyn pochodzi zza granicy. To dowód, iż rynek używek w Polsce „żyje importem”, a nie krajową podażą.
Co to oznacza dla polskiego gospodarstwa?
- ceny nowych maszyn odstraszają
- rynek wtórny ma podaż
- części do JD, MF czy Zetora są łatwo dostępne
- elektronika nie zawsze jest wadą – byle była z dobrego źródła
Czy warto teraz kupować używany ciągnik?
Wniosek jest dość prosty: jeżeli planujesz zakup ciągnika używanego – to cały czas jest dobry moment, bo podaż jest duża, a wybór szeroki. Jednocześnie pojawia się jedna ważna obserwacja – import dominuje, więc warto patrzeć na stan techniczny i historię, a nie tylko na kolor maski.
Analiza mocy ciągników używanych — wnioski i interpretacja
Raport wskazuje wyraźne preferencje mocy w nowo rejestrowanych ciągnikach (nowe), ale nie rozbija mocy bezpośrednio dla rynku używanego. Niemniej — z uwagi na strukturę marek i wieku używek, możemy wyciągnąć te wnioski:
- Duża część używanych to maszyny 71–200 KM – dlaczego? Bo liderami używek są John Deere, Massey, Fendt, Case IH i New Holland, a to marki, których popularne modele w ofercie to ciągniki w przedziałach 71–140 KM oraz 141–200 KM. Wiele gospodarstw potrzebuje właśnie takiej mocy (pola 50–300 ha, prace polowe i transport).
- Maszyny powyżej 200 KM są na rynku wtórnym, ale w mniejszej liczbie. Raport dla nowych pokazuje niewielki wzrost w >200 KM; w używkach udział maszyn >200 KM jest umiarkowany (wielu dużych gospodarzy preferuje zakup nowszych, mocnych maszyn lub kombajnów). Dla używek dominują raczej 100–200 KM.
- Starsze roczniki (>20 lat) to głównie niższe moce i proste konstrukcje — w tej grupie przeważają marki takie jak Massey Ferguson, Ursus, Renault – wiele z tych maszyn ma moce w przedziale <100 KM lub lekko powyżej. To są „robocze” traktory do zmian oporu, oprysków, sadów.
- Maszyny 3–10 lat (relatywnie młode używane) — to segment 100–200 KM — tu dominują John Deere i Fendt — to najlepsze oferty dla rolnika, który chce komfortu i mocy po niższej cenie niż nówka.
- Geografia i moc: średnia moc nowych ciągników w 2025 różni się między województwami (np. Zachodniopomorskie najwyżej ~175 KM). To sugeruje, iż w województwach o dużych gospodarstwach częściej trafiają na rynek używany traki o większej mocy. Możliwe, iż regiony te generują też większość ofert używanych 141–200 KM.
Jakie marki rolnicy będą kupować za 5 lat?
Tu można pokusić się o prognozę – Fendt, John Deere i Case IH będą przez cały czas mocni, ale wrócą do gry marki „średnie”, które zaczynają być widoczne w nowych rejestracjach: LS, Kioti, Solis.
Co dziś jest egzotyką, jutro będzie „normalne”.

2 godzin temu















