Turystka punktuje kawiarnię w Zakopanem. "Ociekająca złotem i diamentowymi oscypkami"

3 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Influencerka Aga Testuje, która recenzuje na TikToku jedzenie i restauracje, wybrała się do jednej z najdroższych kawiarni w Zakopanem. Za kawę oraz dwa ciastka zapłaciła tyle, co za dwudaniowy obiad w dobrej restauracji. Jednak to nie do ceny miała największe zastrzeżenia.


Zakopane od lat jest na cenzurowany za sprawą cen. Przy czym, jak niedawno pisaliśmy na łamach Interii, stolica Podhala wcale nie jest najdroższym kurortem zimowym w Polsce.

Ile kosztuje urlop w Zakopanem?


Pierwsze miejsca na liście najdroższych narciarskich miejscowości zajmuje Szczyrk, gdzie za pięciodniowy skipass trzeba zapłacić 823 zł, a za siedmiodniowy pobyt w hotelu 3-gwiazdkowym 5,3 tys. zł (jest to cena dla dwóch osób i dziecka - przyp. red.). Dla porównania w Zakopanem pięciodniowy karnet kosztuje 735 zł, a za nocleg trzeba dać 2960 zł. Reklama


Turyści odwiedzający stolicę Podhala punktują jednak najczęściej nie koszty pobytu, a ceny w lokalach gastronomicznych. Te na Krupówkach czy na Gubałówce potrafią niekiedy przyprawić o zawrót głowy. Przykład? Jeden z turystów skarżył się na TikToku, iż za dwa grzańce zapłacił 110 zł. "Nie sądziłem, iż można aż tak odlecieć z cenami" - dodał, tłumacząc swoje zaskoczenie tym, iż gdy zamawiał, nie spojrzał na ceny.

Influencerka wybrała się do jednej najdroższych kawiarni w Zakopanem


Kulinarna influencerka Aga Testuje, wybierając się do jednej z najdroższych kawiarni w Zakopanem, spodziewała się tego, iż rachunek, który dostanie, niski nie będzie. Na nagraniu, które zamieściła na TikToku można zobaczyć, iż lokal został urządzony w stylu "na bogato". "Wjechałam windą do miejsca ociekającego złotem i diamentowymi oscypkami" - relacjonowała.


Następnie zaprezentowała menu wraz z cenami. "Zamówiliśmy kawę latte z ekspresu automatycznego - jak się okazało. Za bagatela 35 zł - cóż za rozczarowanie" - powiedziała. Oprócz kawy zamówiła także brownie z sosem malinowym za 60 zł oraz kremówkę wadowicką za 50 zł. Całość wyniosła 145 zł, ale do rachunku doliczono 14 zł za serwis. Właśnie do tej kwestii TikTokerka miała największe zastrzeżenia.

Tiktokerka miała zastrzeżenia do obsługi i kawy


"Desery były smaczne i bardzo ładnie podane. Obsługa, cóż... Delikatnie mówiąc, zagubiona. Oczywiście staram się zrozumieć zamysł kawiarni. Ma być dla wybranych. Ma być luksusowo. Ale jak mam płacić za tę ideę blichtru i prestiżu, to wymagam więcej" wyjaśniła. "Zaburzona proporcja kawy latte oraz stosunek ceny do jakości zasługują na ocenę 5,5 na 10" - podsumowała Aga Testuje.
Idź do oryginalnego materiału