Powojenne pola w Polsce potrzebowały mechanicznej siły i szybko. Ursus C-45 to właśnie ta maszyna: pierwszy powojenny, produkowany seryjnie ciągnik w Polsce, który pojawił się na liniach montażowych tuż po II wojnie. Stał się legendą, choć był… nielicencyjną kopią. Ile dziś kosztuje?
Powstał jako „polska odpowiedź” na słynnego niemieckiego Lanz Bulldoga. Konstrukcja została odwzorowana i dostosowana do warunków kraju, gdzie po wojnie stało sporo egzemplarzy oryginalnych Bulldogów i gdzie brakowało czasu w dłubanie przy zupełnie nowych projektach.
Produkcję C-45 rozpoczęto w 1947 roku i w kolejnych latach (wersje C-45/C-451) zjechało z taśm dziesiątki tysięcy sztuk. Ursus C-45 to nie tylko maszyna, to symbol odbudowy powojennej Polski. Technicznie to prosty, ciężki traktor z jednocylindrowym „bulldogowym” charakterem: duży moment, mała prędkość obrotowa, rozrusznik ręczny oczywiście na korbę, a zapłon na lutlampę.
Był projektowany do ciężkiej orki i pracy na polu, a nie do rajdów po drodze powiatowej. Źródła podają różne liczby wyprodukowanych egzemplarzy (od kilkudziesięciu do ~50 tys. w zależności od wersji i okresu), ale nie ulega wątpliwości — C-45 był masowy i popularny.
Dlaczego produkowano go w Polsce?
Krótko i po chłopsku: czas i dostępność. Po II wojnie światowej trzeba było gwałtownie dostarczyć gospodarstwom rolnym narzędzie, które da się produkować masowo, przy użyciu dostępnych części i “know-how”, czyli ówczesnej możliwej do uzyskania technologii.
Lanz Bulldog był prosty w konstrukcji i — co ważniejsze — po wojnie na terenie Polski było dużo porzuconych egzemplarzy oraz dokumentacji, które ułatwiały powielenie i uruchomienie produkcji. Efekt? Szybka budowa przemysłu ciągnikowego, choć oparta o mocno leciwa konstrukcję.
A ile dziś kosztuje Ursus C-45? — szybki przegląd ogłoszeń
Przyjrzałem się polskim portalom ogłoszeniowym (stan na koniec października 2025 — poniżej przykłady z konkretnych ofert). Rynek zabytkowych „Polo -Bulldogów” jest rozstrzelony, a ceny zależą od stanu: czy traktor jest kompletny i oryginalny, czy po renowacji, czy to „projekt” do złożenia albo tylko komplet części.
Wybrane ogłoszenia Ursus C-45 (konkretne oferty)
Ursus C-45 za 77 000 zł — ogłoszenie opisuje egzemplarz „bardzo ładnie zachowany, cały w oryginale; nie odpalany od kilku lat, silnik się kręci”.
Ursus Ursus C 45Używany · 1948 · Do negocjacji, fot. otomoto
Ursus C-45 za 88 000 zł — opis: „zabytkowy ciągnik, sprawny, w dobrym stanie”; data publikacji: 26.10.2025 (w ogłoszeniu). To przykład zadbanego egzemplarza oferowanego jako gotowy do pokazów.
Ursus C-45Używany · 1948 · Do negocjacji, fot. otomoto
Ursus C-45 „jak Lanz” za 97–99 000 zł egzemplarz reklamowany jako „stan idealny” / kolekcjonerski — typowa oferta wyceniona powyżej przeciętnej ze względu na stan i opis „antyk/unikat”.
Ursus C45 jak Lanz Bulldog z 1948r .Stan Idealny, fot. otomotoUrsusy „sagan” (kopie/pojedyńcze egzemplarze powojenne) są zwykle tańsze od perfekcyjnie odrestaurowanych oryginalnych Lanzów — ale i na rynku Ursusa trafiają się rarytasy wyceniane jak luksusowe antyki.
Co z tego wynika dla rolnika-kolekcjonera?
Jeśli chcesz użytkowy egzemplarz do pokazów i okazjonalnej pracy — szukaj kompletnych, zadbanych C-45 w przedziale ~40–100 tys. zł . Prace naprawcze i części nie są tanie, a roboczogodziny przy starych silnikach „bulldogowych” liczą się potrójnie.
Jeżeli natomiast szukasz „projektu”, przygotuj się na poszukiwania części (i czasu). Tu ceny niższe, ale rachunek godzinowy jeszcze bardziej rośnie.
Tak czy inaczej: Chcesz inwestować: zainwestuj w egzemplarz kompletny i udokumentowany – renowacja i restauracja potrafią znacząco zawyżyć cenę przy odsprzedaży.

1 godzina temu
















