W pierwszych godzinach Nowego Roku na polskich portalach społecznościowych pojawił się niepokojący trend. Wszystko zaczęło się od błędu w notowaniach polskiego złotego do głównych walut. Niecodzienna sytuacja miała miejsce późnym wieczorem 1 stycznia.
Kosmiczne kursy EUR, USD, CHF i GPB w stosunku do PLN wywołały falę niepewności wśród inwestorów i użytkowników. W serwisie społecznościowym X w ciągu zaledwie chwili pojawiła się masa rozważań na temat tego zdarzenia.
Szalone kursy PLN względem obcych walut
W polskim internecie zawrzało gdy osoby sprawdzające notowania euro/złoty, dolar/złoty czy frank/złoty zauważyły nieprawidłowości na wykresach. Złoty gwałtownie tracił na wartości, osiągając poziom choćby 5,40 złotego za euro, 4,83 złotego za dolara i 5,80 złotego za franka. To poziomy, które nie miały uzasadnienia i wydawały się nieprawdziwe.
Google finanse prawdopodobnie złapało jakiś błąd. Kursy walut obcych wystrzeliły niebotycznie! W stosunku do PLN
Euro/PLN 5.18
USD/PLN 4.69 pic.twitter.com/mmmdaagOwR
Przez kilkanaście godzin dyskusja rozwijała się na platformie X, gdzie użytkownicy dzielili się swoimi obserwacjami i niepokojem związanym z nagłym osłabieniem złotego. Po pewnym czasie zauważono, iż za nagłym spadkiem złotego wobec największych walut stoi nic innego jak błąd Google. Porównując bowiem kursy z największej wyszukiwarki, względem innych serwisów cieszących się renomą, takie zjawisko nie zostało zaobserwowane.
Ministerstwo finansów uspokaja
W pewnym momencie tej niecodziennej sytuacji, do dyskusji wkroczył minister finansów, Andrzej Domański. W specjalnym wpisie na platformie X, minister uspokoił inwestorów i obserwatorów rynków, informując, iż nagły spadek wartości PLN to jedynie “fejk” – błąd źródła danych. Minister zapewnił, iż po otwarciu rynków w Azji sytuacja powróci do normy.
Spokojnie. Ten kurs złotego, który sieje panikę to „fejk” (błąd źródła danych). Za chwilę otworzą się rynki w Azji i sytuacja wróci do normy. Na Bloombergu sytuacja wygląda tak pic.twitter.com/LBhlbrAJ1G
— Andrzej Domański (@Domanski_Andrz) January 1, 2024To nie pierwszy raz, gdy notowania w Google w dzień wolny od handlu zawodzą. Niejasności na rynkach walutowych podkreślają potrzebę ostrożności i weryfikacji informacji, zwłaszcza w kontekście danych finansowych. Incydent ten z pewnością zostanie przeanalizowany pod kątem bezpieczeństwa i jakości danych dostarczanych przez różne platformy finansowe.
Podsumowując, choć błąd ten wywołał krótkotrwałe zamieszanie, reakcja ministra finansów pozwoliła na przywrócenie spokoju na rynkach. Niewątpliwie jednak znalazły się osoby, które bez uprzedniego zweryfikowania danych postanowiły dokonać inwestycyjnego ruchu na rynku.
Najlepsze platformy dla krypto inwestoró | Styczeń 2024
BeInCrypto Polska - USD/PLN: Cezary Graf miał rację? Nie, to po prostu błąd Google