Zdarzają się takie dni, gdzie człowiek leży na kanapie i cofa się do pięknych czasów, gdy człowiek nie przejmował się cenami e-papierosów ani olejków, tylko po prostu chłonął dowolną alternatywę do rzucenia palenia. Pamiętajcie te czasy? Małe chmurki, podstawowe smaki i zapaleńcy rozbierający sprzęty na części pierwsze. „Kiedyś to były czasy, teraz to nie ma czasów” można byłoby napisać, a właśnie DORIC astra może być takim miłym powrotem do tego, co było. Co przygotowało dla nas Voopoo? Sprawdźmy!
Wygląd
Dlaczego tak się rozpływam na samym początku? Bo to były naprawdę prostsze i przede wszystkim tańsze czasy. Aktualnie na rynku nie ma zbyt wiele urządzeń, które oferują prostotę, otwarcie kierując produkt do tej mniej zaawansowanej klienteli. Voopoo Doric Astra to według producenta MOD MTL. Osobiście bardziej traktuje go jak urządzenie w klasycznym wydaniu w kształcie rurki. Wizualnie jest…nie ma co ukrywać — średnio. Oczywiście, voopoo przygotowało wiele wersji kolorystycznych od klasycznej czerni do świątecznej zieleni. I wydaje mi się, iż na tym pozytywy się kończą. Bateria ma owalną konstrukcję, co sprawia, iż na pewno będzie leżał dobrze w dłoniach użytkowników. Szkoda, iż firma nie pokusiła się o delikatne wypustki, gumowe wstawki, ponieważ urządzenie jest wykonane z aluminium i tworzywa sztucznego, co przy wbudowanej baterii na pewno swoje waży. Nikt też nie pomyślał o estetyce urządzenia, ponieważ bateria jest szersza od konstrukcji atomizera, co naprawdę w 2024 roku wygląda dość…zabawnie.
Specyfikacja
Jeśli chodzi o samo urządzenie to mamy tu do czynienia ze wbudowanym akumulatorem o pojemności 2500mAH. Bateria wspiera tutaj maksymalną moc 30W, co przy paleniu MTL spokojnie wystarczy. Warto tu również nadmienić, iż mniejsza moc, pozwoli odrobinę przyoszczędzić na liquidach. Urządzenie działa w 3 trybach: Słaby, średni i mocny. Pozwala to delikatnie zmanipulować moc pod swoje preferencji. Szkoda, iż nie pokuszono się tutaj o klasyczna regulacje mocy, wraz z chociaż by małym ekranikiem. Urządzenie jest w zestawie wraz z Astrą Tankiem, który jest kompatybilny z dobrze już znanymi na rynku, grzałkami ITO. Urządzenie posiada wbudowaną diodę led, która sygnalizuje stan jej naładowania. Co jest naprawdę ciekawe, to mamy tutaj dwa różne przyciski u góry. Jeden to Przycisk Fire, a drugi jest do „regulacji mocy”.
Atomizer
Sam atomizer ma bardzo podstawową konstrukcję. Warto wspomnieć o tym, iż tank ma górny przepływ powietrza, co zniweluje wycieki. Znajduje się tutaj również topfill i dość wąski drip. Piszę o tym ostatnim, bo często zdarzają się osoby, dla których ten ustnik jest naprawdę istotny.
Podsumowanie
Nie do końca rozumiem tutaj użycie sformułowania „mod”, bo moim zdaniem urządzenie to modem nie jest. Nie zmienia to jednak faktu, iż urządzenie jest wykonane z solidnego tworzywa i jest ono skomplikowane. Dobrze odnajdą się tu przede wszystkim nałogowi palacze, którzy potrzebują solidnego sprzętu, który poprawi ich komfort. Czy sprawdziłbym? Tak, bo osobiście już dawno nie widziałem większego zestawu startowego dla nowicjuszy.
