W UE przegłosowano drastyczniejsze ograniczenie stosowania ś.o.r.

10 miesięcy temu

Ograniczenie stosowania ś.o.r. w rolnictwie jest jednym z postulatów Europejskiego Zielonego Ładu. Jedno z ostatnich głosowań unijnej Komisji Środowiska stanowi kolejny krok w tę stronę. Jakie są postulaty eurokratów?

Ograniczenie stosowania ś.o.r. ma na celu, zdaniem unijnych urzędników, polepszenie stanu środowiska oraz zdrowia mieszkańców UE. Jednakże sektor rolniczy postrzega z dużym zaniepokojeniem plany UE dotyczące ograniczenia użycia pestycydów. Z drugiej strony niemiecka Federalna Agencja Środowiska (UBA) twierdzi, iż cel UE dotyczący ograniczenia stosowania środków ochrony roślin jest dalece niewystarczający. Agencja obwinia metodę obliczeniową, która pokazuje oszczędności tam, gdzie ich nie ma.

Ważne głosowanie wpływające na ograniczenie stosowania ś.o.r.

Europosłowie z Komisji Środowiska zagłosowali za rozporządzeniem w sprawie zrównoważonego stosowania środków ochrony roślin. Za głosowano 47 osób, przeciwko 37. Natomiast wstrzymało się 2 uczestników. W wyniku głosowania wdrożone zostaną wiążące cele, które będą ograniczały o połowę stosowanie pestycydów. Posłowie do Europarlamentu twierdzą, iż Unia musi ograniczyć stosowanie i ryzyko wynikające ze stosowania ś.o.r. o co najmniej 50%. Ich zdaniem o 65% ma się zmniejszyć stosowanie tzw. bardziej niebezpiecznych środków w porównaniu do średniej z lat 2013–2017. Jednakże Komisja Środowiska zaproponowała cel na poziomie 50%.

Jakie wnioski wynikają z głosowania?

Posłowie chcą, by każde państwo członkowskie przyjęło krajowe cele i strategie w oparciu na wynikach rocznej sprzedaży substancji, poziomu zagrożenia i wielkości obszarów rolnych. Komisja uzyskałaby wówczas informację, czy należy zmienić cele krajowe, aby osiągnąć cele UE na rok 2030.

Państwa członkowskie muszą również posiadać przepisy dotyczące konkretnych upraw w odniesieniu do co najmniej pięciu, w których przypadku ograniczenie stosowania chemicznych pestycydów miałoby największy wpływ.

Tymczasem posłowie do PE twierdzą, iż Komisja będzie musiała wyznaczyć cel UE na rok 2023 dotyczący zwiększenia sprzedaży pestycydów niskiego ryzyka sześć miesięcy po wejściu w życie rozporządzenia, aby pomóc rolnikom w zapewnieniu alternatywnych rozwiązań.

Czy proponowane ograniczenie stosowania ś.o.r. jest wystarczające?

Niemiecka Federalna Agencja Ochrony Środowiska (UBA) uważa, iż plany związane z redukcją środków ochrony roślin są zagrożone i jednocześnie wprowadzają w błąd. Krytykuje ona proponowaną metodę obliczania w rozporządzeniu w sprawie zrównoważonego stosowania środków ochrony roślin (SUR). Jest ona myląca zdaniem Agencji. A to dlatego, iż substancje czynne, które nie są już zatwierdzone, „wyceniono” z mocą wsteczną i zbyt wysoko. UBA stwierdza dalej:

Spadek sprzedaży wskazywałby na tendencję spadkową, która nie występuje w tej dziedzinie.

Zdaniem Agencji obliczanie redukcji środków ochrony roślin ostatecznie doprowadziłoby do osiągnięcia celu zmniejszenia o połowę niedługo po przyjęciu SUR. Jednakże nie doszłoby do rzeczywistej redukcji ich zużycia.

Zdaniem Przewodniczącego UBA Dirka Messnera stanowisko uzgodnione w tej chwili w komisji ma przez cały czas decydujące słabości, przede wszystkim metodę pomiaru postępów. Jego zdaniem należy tu wprowadzić ulepszenia w metodologii badań. Z punktu widzenia władz, metoda obliczania redukcji stosowania środków ochrony roślin podważa sens rozporządzenia. Obliczenia wskazują na redukcję, choć w rzeczywistości żadna z nich nie miała miejsca. Zdaniem niemieckiej agencji metoda nie ma naukowego uzasadnienia.

W szczególności UBA odnosi się do stosowania „zharmonizowanego wskaźnika ryzyka”. Zarówno Komisja Europejska, jak i Komitet Ochrony Środowiska UE chcą wykorzystać ten wskaźnik do obliczenia redukcji pestycydów do 2030 r. Opiera się on wyłącznie na wielkości sprzedaży.

Jakie jeszcze zastrzeżenia ma niemiecka Agencja?

Krytyka UBA nie jest skierowana na fakt, iż sprzedawane pestycydy niekoniecznie są takie same jak stosowane pestycydy. Zamiast tego wysuwa się inny argument:

Im bardziej skuteczny, a tym samym bardziej toksyczny jest pestycyd, tym niższe jest jego użycie i wielkość sprzedaży, a tym samym jego obliczony wkład w ogólne ryzyko. W konsekwencji: wysoce skuteczne i toksyczne ś.o.r. prawie nie są uwzględniane w obliczeniach.

Substancje czynne pochodzenia naturalnego, takie jak siarka, musiałyby być stosowane w znacznie większych ilościach, aby były skuteczne. Jednak ze względu na metodę obliczeniową znalazłyby się one na szczycie listy najbardziej niebezpiecznych środków ochrony roślin. Według UBA ilości sprzedaży musiałyby zostać pomnożone przez jasne i zrozumiałe współczynniki wagowe, aby prawidłowo odzwierciedlić zagrożenie związane z substancją czynną.

Ponadto metoda obliczeniowa prowadzi do szczególnie wysokiej wagi substancji czynnych, których zezwolenie wygasa. W końcu należy się tu spodziewać spadku sprzedaży do zera. Oznacza to, iż obliczone ryzyko gwałtownie spada, co jest postrzegane jako ogromny sukces.

Parlament UE zagłosuje nad projektem w listopadzie

Oprócz agencji także Europejski Trybunał Obrachunkowy również zakwestionował przydatność wskaźnika w przeszłości.
Pod koniec listopada Parlament Europejski będzie głosował nad sprawozdaniami głównych komisji środowiska i rolnictwa w sprawie SUR. Jednakże planowane rozporządzenie dzieli parlament. Na początku października Komisja Rolnictwa UE wezwała w swojej opinii do usprawnień i odroczenia osiągnięcia zmniejszenia o połowę stosowania środków ochrony roślin z 2030 do 2035 r.

Źródło: agrarheute.com

Idź do oryginalnego materiału