Wyleganie kukurydzy. Powodem może być stonka kukurydziana

1 dzień temu

Stonka kukurydziana jest coraz liczniejsza i groźniejsza w Polsce. Na południu kraju wylega po kilkadziesiąt hektarów kukurydzy wskutek silnego żerowania larw.

Najgroźniejszym stadium rozwojowym stonki są larwy, które spotyka się na plantacjach prowadzonych w monokulturze. Są szkodnikami glebowymi, które podgryzają system korzeniowy roślin. Wykluwają się z zimujących w glebie jaj złożonych przez samice w poprzednim sezonie. Jaja zwykle składane są na głębokości około 15 cm. Samice umieszczają je w glebie pakietami po kilkanaście bądź kilkadziesiąt sztuk, stąd też po wylęgu obserwuje się placowe nagromadzenie larw a tym samym placową szkodliwość. Larwy wylęgają się od końca kwietnia lub maja (w zależności od terminu siewu). Najwięcej ich żeruje od połowy czerwca do pierwszej połowy lipca.

Larwy żerują na korzeniach kukurydzy i je obgryzają. Im więcej larw, tym silniejsze uszkodzenie. Takie rośliny wolniej rosną, a zwłaszcza mogą wylegać. Wyleganie roślin notowane zwykle w lipcu bądź sierpniu, rzadziej pod koniec czerwca to główna szkodliwość larw stonki.

Problem z wyleganiem roślin może być poważny, gdy duża liczba roślin się przewraca, a następnie wzajemnie przerasta co sprawia, iż znikają międzyrzędzia. Na południu Polski zdarzają się takie pola, gdzie wylega po kilkadziesiąt hektarów wskutek silnego żerowania larw.

Kombajnista zatem ma problem ze zbiorem plonu. Do tego kolby mogą leżeć na glebie i wówczas gwałtownie gniją. Sytuacje związane ze szkodliwością gatunku lokalnie są bardzo poważne. Są takie pola, na których wskutek nagromadzenia szkodnika w danej lokalizacji wylegają już choćby 2-letnie monokultury, pomimo, iż takie zjawisko na większa skalę obserwuje się zwykle na 4-6 letnich uproszczeniach.

Chrząszcze stonki to mobilne stadium rozwojowe gatunku, które potrafi migrować na duże odległości poprzez aktywnie przeloty owadów bądź biernie np. ze środkami transportu. W odróżnieniu od larw osobniki dorosłe to polifagi, które nie są przywiązane tylko do kukurydzy. Mogą żerować na różnych roślinach, tak dziko rosnących, jak i uprawnych. W ostatnich latach coraz łatwiej spotkać je na roślinach dyniowatych. Niechronione przed larwami monokultury kukurydzy to po ich przepoczwarczeniu się dosłowny matecznik chrząszczy, które potem masowo migrują i zasiedlają nowe obszary. Ekspansji sprzyja płodność gatunku, bo jedna samica składa średnio 600-800 jaj w warunkach polowych.

Osobniki dorosłe zwykle pojawiają się na plantacjach kukurydzy od lipca, niemniej w lata bardzo ciepłe zaczynały wyloty z poczwarek na początku trzeciej dekady czerwca. Najwyższą ich liczebność na kukurydzy obserwuje się zwykle od trzeciej dekady lipca do trzeciej dekady sierpnia. Ostatnie osobniki spotyka się w październiku, choć były lata, iż w dobie ciepłych jesieni występowały do pierwszej dekady listopada.

Poważne straty w plonach kukurydzy powstałe wskutek pojawu chrząszczy stonki, póki co nie są zgłaszane. Nie da się jednak ukryć, iż coraz łatwiej chrząszcze spotkać bez stosowania pułapek feromonowych. Są pola na południu, ale już i w centralnej części kraju, gdzie w okresie lipca i sierpnia na jednej kolbie notuje się po kilkanaście, czasem kilkadziesiąt owadów, zwykle w pasach brzeżnych uprawy. Część kolb na polu może wskutek obgryzienia znamion wykazywać słabsze zaziarnienie, ale nie jest to objaw spotykany masowo. Warto także nadmienić, iż o ile pyłek i świeże znamiona kolb to przysmak dla chrząszczy, to mogą w późniejszym czasie obgryzać ziarniaki z czubka kolby, w tym wyjadają skórkę górną i miękisz z liści, powodując zasychanie blaszek liściowych.

Problem ze stonką niebezpiecznie się pogłębia w skali kraju, co potwierdzają sami rolnicy, którzy próbują z nią walczyć. Nie każde gospodarstwo chce jednak zrezygnować z monokultury, gdyż niektóre są wysoce wyspecjalizowane w jej uprawie. Problemem są zwykle pola prowadzone w monokulturze na których nic się nie robi ze szkodnikiem. Wystarczy sobie uświadomić jak płodna jest stonka, to nie ma się co dziwić, iż lokalnie pojawia się zagęszczenie chrząszczy, jaj i potem larw w glebie.

Choć najwięcej problemów ze stonką jest na południu Polski, to już w centralnej części kraju notuje się coraz więcej uszkodzeń. Kwestią czasu jest zatem wzrost szkodliwości owada w województwach północnych, zwłaszcza, iż chłodniejsze warunki stonce nie są straszne, bo jedynie spowalniają jej ekspansję. Klimat jednak się ociepla co widać, zatem i stonce zaczynają otwierać się nowe możliwości.

Bez dwóch zdań najlepszym problemem eliminacji stonki jest zaprzestanie siewu kukurydzy w monokulturze. To zatrzymuje cykl rozwojowy szkodnika i póki co nie ma w Polsce szansy na to, by gwałtownie owad znalazł alternatywną roślinę dla masowego żerowania larw. Może to być soja jak w USA, ale czy tak będzie? – póki co jeszcze tego nie zaobserwowano.

Do zwalczania larw warto wybrać zaprawę nasienną zarejestrowaną przeciwko nim bądź mikrogranulaty doglebowe aplikowane w trakcie siewu kukurydzy. Kto prowadzi walkę biologiczną może użyć choćby nicienia owadobójczego Heterorhabditis bacteriophora.

Preparaty doglebowe do ochrony kukurydzy przed larwami stonki kukurydzianej w 2024 r.

Uzupełnieniem walki z larwami jest zwalczanie chrząszczy, które ma na celu ograniczenie liczby samic składających jaja do gleby. zwykle termin zwalczania osobników dorosłych przypada pod koniec lipca oraz w sierpniu, jednakże pomocą w jego ustaleniu są pułapki feromonowe. Warto je zakupić, gdyż są skuteczne do odławiania samców. W tabeli 2 podano aktualny wykaz insektycydów nalistnych zarejestrowanych do ograniczania chrząszczy stonki kukurydzianej.

Preparaty nalistne do ochrony kukurydzy przed chrząszczami stonki kukurydzianej w 2024 r.

Stonka kukurydziana pojawiła się w Polsce w 2005 roku na Podkarpaciu jako organizm kwarantannowy w UE. Pomimo natychmiastowego podjęcia działań wyniszczających pierwsze populacje nie udało się powstrzymać ekspansji gatunku na pozostałą część kraju.

W kolejnych latach stonka opanowywała kolejne obszary. Do końca 2013 roku objęła zasięgiem 11 województw z wyjątkiem lubuskiego, zachodnio-pomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i kujawsko-pomorskiego. Od 2014 roku, nie jest prowadzony ogólnokrajowy monitoring rozprzestrzeniania się tego owada, niemniej Instytut Ochrony Roślin w 2016 roku stwierdził jego obecność w województwie lubuskim, a w 2022 w kujawsko-pomorskim. W 2024 roku IOR-PIB aktualizuje zasięg występowania szkodnika w ramach dotacji celowej z MRiRW.

Stonka to owad mocno związany z kukurydzą, a jego rozwojowi sprzyjają monokultury. To istotne dla rozwoju gatunku, bo system korzeniowy kukurydzy wydzielając naturalne substancje chemiczne do gleby oraz dwutlenek węgla stymuluje jaja do rozwoju embrionalnego i wylęgu larw. Są owszem i inne rośliny, które to potrafią np. w USA to soja (i to tam owad po raz pierwszy przełamał barierę płodozmianu), ale też choćby niektóre gatunki chwastów czy roślin uprawianych przez człowieka.

Skala uprawy kukurydzy sprawia jednak, iż to ona głównie odpowiada za masowe namnażanie się szkodnika w Europie, w tym w Polsce.

Idź do oryginalnego materiału