Tegoroczny sezon miodowy rozpoczął się w cieniu nieoczekiwanych przymrozków, które nawiedziły Polskę w połowie maja. Po obiecującym początku kwietnia, nagłe ochłodzenie ograniczyło aktywność pszczół, co może wpłynąć na wielkość letnich zbiorów.

Pierwsze zbiory – powody do optymizmu
Pomimo problemów pogodowych, pszczelarze w niektórych regionach rozpoczęli zbiór miodu rzepakowego. Pojawiły się także pierwsze partie miodu z wierzb, klonów i drzew owocowych. Prognozy na lato są pozytywne, co daje nadzieję na lepsze warunki dla pszczół.
Varroza – nieustanne zagrożenie
Jednym z największych problemów dla pszczelarzy pozostaje varroza, choroba pasożytnicza osłabiająca pszczele rodziny. Błędy w leczeniu oraz brak profilaktyki prowadzą do dużych strat w pasiekach. Eksperci podkreślają konieczność systematycznej walki z pasożytem.
Dopłaty dla gospodarstw miododajnych
Polityka rolna przewiduje dopłaty dla rolników uprawiających rośliny miododajne. Uprawy takie jak facelia czy chaberpoprawiają warunki dla pszczół i zwiększają bioróżnorodność, co może wpłynąć na poprawę sytuacji w branży.
Wzrost cen miodu
Analizy wskazują, iż ceny miodu w okresie 2025/2026 mogą wzrosnąć o 5–8%. Głównym powodem są rosnące kosztyprowadzenia pasiek oraz ogólna inflacja. Eksperci uspokajają, iż podwyżki wynikają z warunków gospodarczych, a nie chęci większego zysku pszczelarzy.
Pestycydy w miodzie – coraz większy problem
Niepokojące wyniki testów miodu wskazują na obecność pestycydów, w tym zakazanych substancji. Polska Izba Miodu wdraża obowiązkowe badania, by zapewnić bezpieczeństwo konsumentów i ochronę pszczół.
Sezon pełen wyzwań, ale i możliwości
Mimo trudnego początku, sezon 2025 daje nadzieję na dobre zbiory, pod warunkiem odpowiednich działań pszczelarzy i wsparcia rolników. jeżeli pogoda sprzyja, a praktyki będą odpowiedzialne, konsumenci przez cały czas będą mogli cieszyć się wysokiej jakości miodem.