Zamieszanie po komunikacie UOKiK. Minister Pełczyńska-Nałęcz pisze na X

17 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Poniedziałkowy komunikat UOKiK wywołał zamieszanie i falę komentarzy. - Od kilku miesięcy analizujemy zasady i warunki oceny zdolności kredytowej, mamy bowiem podejrzenia, iż model scoringowy BIK może ograniczać konkurencję pomiędzy bankami - napisał Urząd. Chodzi o to, czy zapytania wysyłane do wielu banków, by wybrać najlepszą ofertę, działają na niekorzyść klienta. Wieczorem alarmistycznego tweeta wysłała minister Pełczyńska-Nałęcz. Jednak jak podaje BIK, zapytania składane w krótkim czasie (w ciągu 14 dni) do różnych banków są traktowane jak jedno.


UOKIK w poniedziałek poinformował, iż wszczął postępowanie wyjaśniające, w którym bada czy mogło dojść do ograniczenia konkurencji w sektorze bankowym i weryfikuje zasady oceny zdolności kredytowej konsumentów oraz ich wpływ na warunki udzielania kredytów.


Urząd tłumaczy, iż banki i inni kredytodawcy oceniają zdolność każdego konsumenta poszukującego odpowiedniego dla siebie kredytu m.in. w oparciu o model scoringowy Biura Informacji Kredytowej. Ocena wiarygodności w systemie BIK odbywa się nie tylko na podstawie historii spłat kredytów i pożyczek, obecnego zadłużenia, liczby i rodzaju zobowiązań, ale także częstotliwości i liczby zapytań kredytowych. Oznacza to, iż same zapytania kredytowe mogą mieć istotny wpływ na ocenę zdolności kredytowej konsumenta, niezależnie od tego czy otrzymał decyzję kredytową. Jednocześnie konsumenci nie dysponują rzetelną informacją o tym, po jakim czasie model scoringowy przestaje uwzględniać wcześniejsze zapytania w kalkulacji oceny punktowej kredytobiorcy.Reklama


UOKIK sprawdza model scoringowy BIK


- Od kilku miesięcy analizujemy zasady i warunki oceny zdolności kredytowej, mamy bowiem podejrzenia, iż model scoringowy BIK może ograniczać konkurencję pomiędzy bankami. Racjonalny konsument, chcący uzyskać najkorzystniejsze warunki np. kredytu hipotecznego składa zapytania kredytowe w kilku bankach. Często konsument nie zdaje jednak sobie sprawy, iż każde kolejne zapytanie może obniżyć jego ocenę punktową w scoringu, i to niezależnie od tego, czy w którymś z banków otrzymał już decyzję kredytową - wyjaśnia Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.


Jeśli zatem konsument złoży wnioski w kilku czy kilkunastu instytucjach finansowych, aby porównać ich oferty i wybrać najlepszą, naraża się na istotne obniżenie oceny punktowej BIK, a tym samym negatywną ocenę jego zdolności kredytowej w całym sektorze bankowym - podał UOKiK w komunikacie i jak zaznaczył, taki mechanizm może być już sam w sobie antykonkurencyjny, bowiem zniechęca lub wręcz karze świadomych konsumentów poszukujących najlepszych ofert, zaś przedsiębiorcom umożliwia wymianę informacji o tym, iż konsument w danym okresie składał zapytania do innych kredytodawców. Zdaniem urzędu, obecny model może zatem dyskryminować klientów szczególnie aktywnych, którzy chcą poznać i porównać oferty produktów finansowych z kilku banków, a następnie wybrać tą, która jest dla nich najkorzystniejsza.
Wieczorem alarmistycznego tweeta w tym temacie opublikowała minister funduszy i polityki regionalnej.
"Precyzyjnie: Z oświadczenia prezesa UOKiK wynika, iż banki mają informacje o tym, iż składamy zapytania kredytowe także w innych bankach. W systemie widzą ile złożyliśmy tych zapytań. No i najbardziej kuriozalne jest to, iż ta liczba zapytań obniża ocenę kredytową klienta. To bardzo zły mechanizm. I zakładam iż klienci do dziś nie mieli o nim pojęcia. Podajcie dalej tego tweeta - żeby jak najwięcej osób się dowiedziało! - napisała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.


Tyle tylko, iż to nie jest żadna tajemnica, iż BIK odnotowuje zapytania kredytowe wysyłane do banków, bo na tym polega rola tej instytucji. Po drugie, nie wszystkie wnioski kredytowe mają wpływ na obniżenie oceny punktowej BIK.
"Wnioski o ten sam rodzaj kredytu (np. kredyt gotówkowy), złożone w bankach lub SKOK-ach w ciągu 14 dni potraktujemy jak jeden wniosek przy naliczaniu oceny punktowej BIK. Możesz więc porównywać oferty, żeby wybrać najlepszą dla siebie, gdyż tylko pierwsze zapytanie o ten sam rodzaj kredytu obniży na ocenę punktową BIK. Wnioski kredytowe złożone w ciągu ostatnich 12 miesięcy są widoczne w Twoim Raporcie BIK, możesz więc je zawsze sprawdzić" - wynika z informacji na stronach BIK.


Każdy może także zapoznać się tam z zasadami tworzenia oceny punktowej. BIK na stronach informacyjnych dla klientów podaje też między innymi, iż na ocenę punktową mają wpływ następujące czynniki: terminowość spłat kredytów, korzystanie z kart kredytowych/limitów kredytowych i kredytów konsumpcyjnych, wnioskowanie o produkty kredytowe, doświadczenie w spłacie kredytów.
To informacje ogólnodostępne na stronie BIK, w zakładce "Poradnik BIK". Wyjaśnione są tam też inne zasady dotyczące zdolności kredytowej, wnioskowania o kredyt, odmowy uzyskania kredytu itd.
Z komunikatu UOKiK wynika jednak, iż w postępowaniu wyjaśniającym badany jest między innymi przypadek osoby, która składała zapytania przez dłuższy okres niż 14 dni.
"Przykładowo, jeden z konsumentów skarżących się do UOKiK chciał zapoznać się z propozycjami kredytu konsolidacyjnego w różnych bankach. W wyniku złożenia zapytań kierowanych do BIK przez kilka banków w ciągu miesiąca istotnie obniżono mu scoring. Każde kolejne zapytanie prowadziło do dalszego obniżenia oceny, pomimo iż konsument w żadnym z banków nie otrzymał odmowy udzielenia kredytu, a historia kredytowa nie wykazywała zaległości w spłacie zobowiązań. Takie działanie przy ocenie zdolności kredytowej jest trudne do wytłumaczenia i może służyć innym celom aniżeli wyłącznie ocena standingu finansowego konsumenta" - dodał cytowany prezes UOKiK Tomasz Chróstny.


BIK: zapytania w ciągu 14 dni traktowane jak jedno


Pośrednicy kredytowi zwracają uwagę, iż klienci szukający dobrej oferty robią to raczej w krótkim czasie, bo gonią ich terminy.
- Klienci dublując wnioski kredytowe, szczególnie te na cele mieszkaniowe, robią to najczęściej w tym samym czasie. Są zobligowani terminami, więc zwykle nie mogą sobie pozwolić na czekanie ze złożeniem kolejnego wniosku do odmowy w obecnym. Nie wszystkie banki uzależniają ofertę kredytu od scoringu. To kwestia rodzaju kredytu i konkretnego banku. W kredytach hipotecznych jest to bardzo rzadko spotykane, więc oferta jest znana od razu. Scoring wpływa tu częściej na możliwość, lub brak możliwości udzielenia kredytu. Inaczej jest w kredytach gotówkowych. Tu scoring ma znacznie częściej wpływ na cenę kredytu - mówi Interii Krzysztof Bontal, pośrednik kredytowy Proferto.
Monika Krześniak-Sajewicz
Idź do oryginalnego materiału