Zero tolerancji dla chamów! Ryanair pozwał pasażera za zakłócenie lotu

11 godzin temu

Irlandzki przewoźnik wprowadza nową strategię walki z uciążliwym zachowaniem na pokładach swoich samolotów. Ryanair pozwał właśnie pierwszego pasażera, którego działania zmusiły załogę do zmiany trasy lotu, powodując zakłócenia dla setek podróżnych.

Dlaczego Ryanair pozwał pasażera?

Incydent miał miejsce 9 kwietnia ubiegłego roku, podczas lotu FR7124 z Dublina do Lanzarote. Pasażer swoim niewłaściwym zachowaniem doprowadził do zmiany trasy i lądowania awaryjnego w Porto. W konsekwencji lot został opóźniony na całą noc, a 160 pasażerów straciło część swojego urlopu. Ryanair wytoczył sprawę cywilną przed Irlandzkim Sądem Okręgowym i pozwał pasażera na ponad 15 000 euro rekompensaty. Kwota obejmuje koszty noclegu, opłaty pasażerskie oraz wydatki związane z dodatkowym lądowaniem.

Nie możemy tolerować sytuacji, w których jedna osoba psuje podróż całej grupie pasażerów. To niedopuszczalne, by ludzie ciężko pracujący na swoje wakacje tracili cenny czas przez czyjeś nieodpowiedzialne zachowanie – zaznaczył rzecznik Ryanair.

Ryanair przyjął politykę zerowej tolerancji wobec niezdyscyplinowanych pasażerów. Linie zapowiadają, iż będą podejmować zdecydowane kroki, w tym kroki prawne, aby chronić komfort i bezpieczeństwo podróży swoich klientów oraz załóg.

Jesteśmy zobowiązani do zapewnienia, iż każda podróż odbywa się w bezpiecznym i pełnym szacunku środowisku, bez zakłóceń spowodowanych przez niewielką grupę nieodpowiedzialnych osób – podkreśla przewoźnik.

Linie lotnicze walczą z problemem niesfornych pasażerów

Niestety, incydenty z udziałem niesfornych pasażerów nie są odosobnione. Według danych Irlandzkiego Urzędu Lotnictwa (IAA), liczba przypadków nieodpowiedniego zachowania na pokładzie wzrosła trzykrotnie w ciągu ostatnich kilku lat. Do najczęstszych problemów należą nietrzeźwość, agresywne lub niestosowne zachowanie oraz odmowa podporządkowania się poleceniom załogi. Każdy taki incydent nie tylko wpływa na komfort pasażerów, ale może także zagrozić bezpieczeństwu lotu.

W odpowiedzi na narastające problemy irlandzcy przedstawiciele branży lotniczej uruchomili kampanię #NotOnMyFlight. Jej celem jest zmniejszenie liczby przypadków zakłóceń lotów oraz podniesienie świadomości pasażerów na temat konsekwencji ich działań. Linie lotnicze, w tym Ryanair, ściśle współpracują z władzami lotniczymi, policją, obsługą naziemną oraz międzynarodowymi organizacjami, aby skutecznie przeciwdziałać takim sytuacjom.

Nieodpowiedzialne zachowanie w samolocie może skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi i finansowymi. Pasażerowie zakłócający loty mogą zostać ukarani grzywną, a choćby karą więzienia. Dodatkowo, linie lotnicze mają prawo domagać się odszkodowań za zmiany trasy lotu. Ryanair nie ukrywa jednak, iż pozwał swojego pasażera nie tylko w celu odzyskania poniesionych kosztów, ale także, by zniechęcić do podobnego zachowania w przyszłości.

Oprócz zagrożenia dla bezpieczeństwa, może to mieć poważne konsekwencje, w tym postępowanie cywilne. Linie lotnicze mają prawo odmówić przewozu pasażerom, których uznają za potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa samolotu, jego załogi lub innych pasażerów – przekazał Ryanair.

Ryanair tnie loty! Przewoźnik wycofuje swoje maszyny ze Stolicy

Znajdziesz nas w Google News

Idź do oryginalnego materiału