Zimna wiosna, zimny maj. Jak zareagują Jonagoldy?

8 godzin temu

Prognozy swoje, pogoda swoje

Prognozy pogody mają to do siebie, iż są jedynie prognozami. Przypomnijmy, iż według eksperymentalnej prognozy długoterminowej temperatury i opadu na maj 2025 r. – sierpień 2025 r. sporządzonej przez IMGW, maj miał być wyjątkowo ciepły. W całej Polsce średnia miesięczna temperatura miała się kształtować powyżej normy wieloletniej z lat 1991-2020, a miesięczna suma opadów atmosferycznych na przeważającym obszarze kraju miała zawierać się w zakresie normy.

Oczywiście podkreślano, iż jest to jedynie prawdopodobna prognoza. Nie wiemy również co przyniosą kolejne dni maja, bo przecież mowa o średniej temperaturze, więc w teorii druga połowa miesiąca może nas zaskoczyć wysokimi temperaturami, co wyrówna ostateczny wynik. Niemniej do tej pory maj przyniósł spore odchylenie od średniej wieloletniej na minus, co najlepiej obrazuje mapka, którą opublikował Instytut:

Jak zareagują drzewa? Czy będą zrzucać zawiązki?

Przypomnijmy, iż jeszcze wczesną wiosną nie brakowało głosów, iż sezon 2025 przyniesie prawdziwy urodzaj, o czym świadczyło dobre zapąkowanie. Jednak przymrozki gwałtownie zrewidowały te oczekiwania. O szkodach przymrozkowych powiedziano już wiele, a z pewnością więcej informacji zacznie pojawiać się podczas szacowania szkód i w miarę upływu kolejnych tygodni.

Rzecz w tym, iż nie wiemy, jak jabłonie i grusze (ale też inne gatunki) zachowają się w obliczu bardzo niskich temperatur i długiego zachmurzenia, z którymi mamy do czynienia obecnie. Chociaż przymrozki już nie występują, przez cały czas jest bardzo zimno, szczególnie w nocy. Dodatkowo jeszcze kilka dni będziemy mieli do czynienia z zachmurzeniem. Największe obawy dotyczą tego, jak zachowają się drzewa w obliczu takich warunków pogodowych.

Stres, na który są narażone, może spowodować zrzucanie zawiązków. Największy znak zapytania dotyczy odmian z grupy Jonagolda i grusz, chociaż zimno w kluczowym okresie wzrostu zawiązków może wpłynąć na wszystkie gatunki.

O osypywaniu się zawiązków na odmianach z grupy Jonagolda mówiło się wiele już w ubiegłym tygodniu i jest duże ryzyko, iż zjawisko tylko się pogłębi (a przypomnijmy, iż to właśnie Red Jonaprinca mamy w sadach najwięcej)… Podobne sygnały już teraz płyną chociażby z Holandii, gdzie jak wierzyć przekazom słownym, opad zawiązków w sadach gruszowych jest bardzo duży.

Jak będzie? Czas pokaże. Na razie to jedynie wróżenie z fusów…

Idź do oryginalnego materiału