ArArAt to marka legendarnej (@Czajkus – może być legendarna? ;p ) brandy, produkowanej od 1887 roku w Erywanie – stolicy Armenii (mianownik to Erywań).
Jest to najpopularnijeszy trunek tego typu w Rosji i krajach byłego ZSSR dokąd jest masowo eksportowany. Byłem ostatnio na Białorusi i rzeczywiście ArArAtem zatawione są całe półki. Od czasu kiedy markę ArArAt kupił francuski koncern Pernod Ricard, brandy ta zaczyna rozlewać się także na salonach europejskich. W byłym ZSSR na brandy mówi sią „kan’jak” i pije się ją w nieco innych kieliszkach niż ten na zdjęciu … takich do wódki
Postanowiłem, iż dołożę „na doczepkę” ArArAt Nairi 20 yo do przeglądu koniaków jako ciekawostkę. Słyszy się wiele legend o tym jak „armeńskie koniaki” są niewiarygodne i wspaniałe, ale słyszy się je głównie wplecione w nostalgiczne opowieści o tym jak było za komuny kiedy na wakacje jeździło się tylko na Węgry i do Bułgarii, a towary sowieckie, do któych należały te „kan’jaki” były jedynymi dostępnymi. Dzisiaj jest już inaczej i Miler może chwycić za butelkę armeńskiej brandy i po prostu porównać ją z zachodnioeuropejskimi odpowiednikami. Warto dodać, iż o ArArAcie krążą legendy dot. faktu, iż była to ulubiona brandy Winstona Churchilla, który podobno zasmakował w niej podczas spotkania ze Stalinem. Informacje te nigdy nie zostały oficjalnie potwierdzone.
Znalazłem też interesujący, i tym razem amatorski, film video z wytwórni brandy ArArAt. Chociaz pierwsze sceny z budującą napięcie muzyką wyglądają bardziej jak planowanie włamania do destylarni, warto obejrzeć całe video do końca: obrus z zebry i dywan z żyrafy to mocne akcenty filmu. Zwracam też Waszą uwagę na interesujący sposób układania beczek bez stojaków oraz okropne, maszynowo robione kieliszki. Wszyscy wiemy, iż dobre szkło wygląda tak!
Jak smakuje ArArAt Nairi 20 yo?
Oko: bursztynowy
Nos: średnio lotny, intensywny, ale nie gryzący, maślany, migdałowy, prawie jak whisky z beczki po sherry :), później w gre wchodzą intensywne i słodkie nuty suszonych owoców. Obiecujący.
Język: oleisty i wytrawny, ale bardzo delikatny
Finisz:- silna przewaga tanin i drewna, nuty orzechowe i suszone owoce. Po wybrzmieniu drewna spójny z zapachem.
ABV: 40%
Cena: PLN 300
A tutaj jeszcze cała prawda o tym kiedy na MilerPije są ładne zdjęcia –> wtedy kiedy robi je Ola