Czy nawóz z ludzkiego moczu to remedium na ceny nawozów?

11 miesięcy temu

Ceny nawozów nie tylko w Polsce spędzają sen z powiek rolnikom. Powodem są m.in. zakłócenia w dostawach składników do tych nawozów oraz rosnące ceny gazu. Tymczasem pewna francuska firma dostała właśnie granty w wysokości 16 milionów euro, który chce przeznaczyć na ekspansję w Europie. To firma produkująca nawóz z ludzkiego moczu.

Francuska firma Toopi Organics, specjalizująca się w przetwarzaniu ludzkiego moczu na biostymulanty rolnicze, zdobyła 16 milionów euro, aby przyspieszyć swój rozwój w Europie. Przedsiębiorstwo planuje budowę nowej fabryki w Belgii, która będzie produkować milion litrów nawozów. Tym samym firma z biotechnologicznego startupu chce stać się liczącym się producentem nowego rodzaju nawozu.

Nawóz z ludzkiego moczu alternatywą dla nawozów sztucznych?

Toopi Organics, założone w 2018 r., specjalizuje się w zbieraniu i przetwarzaniu ludzkiego moczu na biostymulanty, które mogą być używane w rolnictwie. W tej chwili firma pozyskuje mocz m.in. z toalet przy autostradach oraz tych wynajmowanych na festiwale muzyczne. Następnie w fabryce mocz poddaje się procesowi oczyszczania i koncentracji.

Efektem tego jest produkt końcowy, który firma opisuje jako biostymulant. Według niej to nowoczesne rozwiązanie może pomóc w zmniejszeniu zużycia tradycyjnych nawozów sztucznych o choćby pięćdziesiąt procent.

Co na to przepisy prawne?

Wykorzystanie odzyskanych nawozów z odchodów zwierzęcych i moczu jako alternatywy dla nawozów sztucznych było w ostatnich latach tematem wielu dyskusji. Pomimo lobbingu instytucji i naukowców europejskie przepisy przez cały czas traktują te produkty jako nawozy z odchodów zwierzęcych, co oznacza, iż muszą one spełniać wymogi dyrektywy azotanowej i ich stosowanie jest ograniczone do 170 kilogramów na hektar. Sama firma uważa oczywiście, iż mocz ludzki to nie to samo co zwierzęcy i te przepisy nie powinny jej dotyczyć.

Pierwszy produkt firmy, Lactopi Start został zatwierdzony do użytku, również w rolnictwie ekologicznym i dopuszczony do stosowania w sześciu krajach UE.

Nawóz z ludzkiego moczu dobrze przyjęty w Belgii

Wyżej wymieniony produkt już wprowadzono na belgijski rynek, i jak twierdzi CEO firmy, Alexandra Carpentier, rolnicy go chwalą. Twierdzą, iż wyraźnie wpływa na poprawę wzrostu roślin, szczególnie korzeni. W tej chwili firma rozpoczyna jego dystrybucję na terenie Francji.

Czy branża rolna jest gotowa na nawóz z ludzkiego moczu?

Z uzyskanymi właśnie 16 milionami euro firma zamierza rozszerzyć sieć miejsc, z których zbiera ludzki mocz. Chce zakończyć budowę fabryki we Francji i wybudować drugą na terenie Belgii. Ma to pozwolić na produkcję dwóch milionów litrów nawozów rocznie w roku 2027.

Firma Toopi Organics, jak sama o sobie pisze, zaczynała od zabawnego nietypowego pomysłu. Ale przyszła wojna na Ukrainie i niespotykany wcześniej brak nawozów na rynkach, a co za tym idzie wzrost ich cen choćby o 300 procent. I firma postanowiła przekształcić swój pomysł w biznes. Czy rynek jest w tej chwili gotowy na nawóz z ludzkiego moczu? Sami jesteśmy ciekawi.

Źródło: vilt.be, Toopi Organics

Idź do oryginalnego materiału