Ekoschematy w rolnictwie — zadanie dla nowego ministra

8 miesięcy temu

Ekoschematy w rolnictwie miały nakłonić rolników do większego zaangażowania we wdrażanie proekologicznych praktyk. Niestety, mnogość niejasności związanych z ich wdrażaniem spowodowała, iż wielu rolników nie wnioskowało o pomoc z tego mechanizmu wsparcia. Dlatego Wielkopolska Izba Rolnicza skierowała do nowego ministra rolnictwa, Czesława Siekierskiego, katalog pilnych spraw do załatwienia.

Ekoschematy w rolnictwie to rodzaj interwencji w formie płatności bezpośrednich wdrożonych od 2023 roku. W ich ramach rolnik może otrzymać dodatkowe płatności za realizację praktyk korzystnych dla środowiska, klimatu i dobrostanu zwierząt. Jednakże sposób ich wdrożenia pozostawia wiele do życzenia. Dlatego WIR apeluje o powołanie grupy roboczej złożonej z doradców i przedstawicieli rolników oraz MRiRW. Miałaby ona dokonać przeglądu ekoschematów i ich uporządkowania, a także zaproponowania KE zmian mających na celu ich lepsze funkcjonowanie.

Ekoschematy w rolnictwie zbyt skomplikowane

Wprowadzenie ekoschematów przyjęto z nadzieją, ale też z niepewnością związaną z ich opóźnionym wprowadzeniem i przedstawieniem zasad realizacji. Sytuacja ta spowodowała obawy o możliwość wystarczającego zapoznania się rolników z ekoschematami i wprowadzenia ich do praktyki. Niestety, te obawy potwierdziły się. Mimo dużego wysiłku organizacyjnego włożonego w akcje informacyjne, nie udało się dostatecznie przekonać rolników do sięgnięcia po nowe formy płatności. Ponadto nie obyło się bez niejasności, które wymusiły zmiany przepisów i wydanie wielu wyjaśnień interpretacyjnych. To skutek zderzenia praktyki rolniczej z teorią.

Wszystkie te czynniki wpłynęły negatywnie na odbiór tej formy dopłat przez rolników. Ponadto ekoschematy w rolnictwie utrudniły pracę zarówno organów państwowych, jak i doradców, którzy starali się pomóc rolnikom. Niepotrzebnie skomplikowane zasady spowodowały, iż wielu rolników, w szczególności prowadzących małe gospodarstwa, zrezygnowało ze składania wniosków o ekoschematy. Jednocześnie doradcy wykonywali ogrom pracy, jednakże też gubili się w zawiłościach przepisów i niektóre zadania wykonywali intuicyjnie.

Ekoschematy w rolnictwie do poprawy

Dlatego sytuacja taka nie powinna mieć nigdy miejsca. W związku z tym należy bardzo starannie zebrać wszelkie uwagi związane z realizacją ekoschematów w praktyce i wyeliminować wszelkie niejasności. Ponadto konieczne jest również maksymalne uproszczenie wszelkich procedur, ponieważ niektóre obowiązki wydają się bowiem przesadzone i wprowadzają zbyt dużo restrykcji.

Ponadto należy pamiętać, iż rolnik przede wszystkim ma zajmować się produkcją żywności, a nie skomplikowaną pracą papierkową. A ta była na tyle trudna, iż choćby wykwalifikowani doradcy rolni mieli z nią problem. W związku z tym sytuacja, w której rolnik nie ma pewności, iż wykonywane przez niego czynności są prawidłowe i nie doprowadzą do sankcji i kar, jest niedopuszczalna.

Niski udział wykorzystania ekoschematów wśród rolników

Zdaniem WIR należy dołożyć wszelkich starań, aby wprowadzane przepisy nie powodowały zagrożenia dla samowystarczalności żywnościowej Polski i innych państw UE. I to w sytuacji, kiedy liczne obszary gruntów rolnych mogą wypadać z produkcji rolnej z powodu skutków ocieplenia się klimatu i gwałtownych zjawisk pogodowych.

Obecna konstrukcja przepisów prowadzi do tego, iż zamiast obiecanych większych dopłat dla gospodarstw, wiele z nich jest niewykorzystanych. Albowiem ekoschematy w rolnictwie są w tej chwili wykorzystane w około 30%. Tak niski odsetek wskazuje na pilną potrzebę uaktualnienia przepisów i dopasowania ich do rzeczywistych oczekiwań rolników.

Źródło: WIR

Idź do oryginalnego materiału