Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński pochwalił się rekordowymi rezerwami złota, które mają umacniać pozycję Polski w elitarnym gronie państw. Jednak mimo tych sukcesów, sytuacja inflacyjna w kraju wciąż budzi niepokój, a prognozy nie napawają optymizmem.
Polska znajduje się w tej chwili w gronie państw z największymi rezerwami złota na świecie – tak wynika z wypowiedzi Adama Glapińskiego, prezesa NBP. Jak zaznacza, nasze rezerwy wynoszą ponad 300 ton tego cennego kruszcu. Według niego, to dowód na stabilność gospodarki i siłę państwa.
– Jesteśmy w elitarnym gronie państw, które mogą pochwalić się tak wysokimi zasobami złota. To potwierdza, iż Polska buduje swoją niezależność finansową i siłę na rynkach międzynarodowych – podkreślił Glapiński.
Inflacja przez cały czas w górę
Jednak w cieniu tych informacji pozostaje wciąż palący problem inflacji, który dotyka miliony Polaków. Prezes NBP przyznał, iż sytuacja daleka jest od ideału.
–Nie mam dobrych wiadomości. Procesy inflacyjne wyhamowują bardzo powoli, a przed nami wciąż wiele wyzwań – przyznał podczas konferencji prasowej.
Choć Glapiński zapewnia, iż Bank Centralny podejmuje wszystkie możliwe kroki, aby przeciwdziałać inflacji, to wielu ekspertów zwraca uwagę, iż działania te są niewystarczające. Dla Polaków oznacza to dalszy wzrost cen podstawowych produktów i usług, który coraz mocniej obciąża domowe budżety. Według szacunków ekonomistów, pełne wyhamowanie inflacji może zająć jeszcze kilka kwartałów. W międzyczasie Polacy mogą liczyć na umiarkowaną stabilizację, jednak wizja szybkiej poprawy sytuacji gospodarczej wydaje się na razie odległa.
PAP / BiznesAlert.pl
Odmrożenie cen prądu pod koniec 2025 roku nie przekreśla dyskusji o obniżce stóp