O Kenmore Whisky! Byłem ostatnio w Marks & Spencer gdzie moja dziewczyna wpadła na pomysł, iż kupimy kilka butelek cydru na wieczorną galę KSW, którą zawsze oglądamy ze znajomymi. Marks and Spencer to interesujący sklep oparty na modelu, który w Polsce nie pozostało popularny. Oprócz ubrań aspirujących (w mniej lub bardziej udany sposób) do miana eleganckich, znaleźć można tam także produkty spożywcze i alkohole takie jak wina i cydry. Pomiędzy półkami natrafiłem na dwa napoje RTD z whisky, które nadają się do uzupełnienia mojego przeglądu RTD. Piłem chyba wszystkie powszechnie dostępne w Polsce RTD z whisk(E)y i te dwa dołączają teraz do stawki.
Kenmore Whisky to marka własna Mark’s & Spencer. Nie wiem choćby czy jest dostępna w Polsce. Normalnie pewnie nie kupiłbym tego RTD, ale moją uwagę przykuła zawartość alkoholu, która wynosi w tym napoju 10% ABV. Jak pamiętacie, przy RTD popularnych marek narzekałem na zbyt niską zawartość alkoholu (szczytem był Gin Lubuski z toniciem). Tym razem, widząc podniesioną procentowość, postanowiłem kupić oba dostępne RTD Marks and Spencer: Whisky & Cola oraz Whisky & Ginger i sprawdzić czy podniesiona zawartość alkoholu może coś poprawić.
Jak smakuje Kenmore Whisky?
Whisky & Cola jest napojem okropnym. Jest bardzo słodka i pozostawia nieprzyjemny kwaśny posmak. Obwiniam za to niskiej jakości colę.
Natomiast Whisky & Ginger to napój bardziej interesujący. Nie jest wybitny, ale imbir przynajmniej przebija się tutaj wyraźnie i trwa choćby przez chwilę w ustach.
Napoje te to kolejny, i chyba już finalny, dowód na to, iż RTD to kategoria „emergency whisky” lub „kiedy wszystko inne zawiedzie”. Aby zrobić dobre RTD należy skupić się nie tylko na zawartości alkoholu, ale także na użytych półproduktach. Czy naprawdę tak trudno to zrobić? Lubię sklep Marks & Spencer i wrócę na pewno, ale po cydr i konfiturę, nie po whisky.