Kompleksowe zwalczanie chwastów w zbożach jesienią

11 miesięcy temu

Kompleksowe zwalczanie chwastów w zbożach jesienią pozwala stworzyć najlepsze warunki do rozwoju młodych roślin. Pomimo napiętych harmonogramów prac polowych w tym okresie, warto na jesień zaplanować także zabieg herbicydowy na plantacjach pszenicy czy innych zbóż ozimych. Dlaczego?

Szybkie tempo rozwoju chwastów sprawia, iż do wiosny osiągną one tak zaawansowane fazy rozwojowe, iż ich wyeliminowanie stanie się znacznie poważniejszym wyzwaniem. Ponadto już jesienią ich liczebność przekracza progi szkodliwości ekonomicznej, co jest jednoznaczne z uszczerbkiem w wysokości plonu. Warto zwrócić uwagę, iż w przypadku łagodnego przebiegu pogody jesienią i zimą rośnie znaczenie powyższych argumentów.

Czy zwalczanie chwastów w zbożach jesienią jest potrzebne?

Jak nadmieniłem we wstępie, zwalczanie chwastów w zbożach jesienią jest w pełni uzasadnione. Za takim rozwiązaniem przemawiają zarówno względy natury agronomicznej jak i rachunek ekonomiczny. Pozbycie się chwastów we wczesnych fazach rozwojowych jest bowiem łatwiejsze, ale i eliminuje konieczność wzajemnego konkurowania roślin o wodę i substancje odżywcze.

Zwalczanie chwastów w zbożach jesienią daje wiele korzyści.

fot. Jacek Skowroński

Pamiętajmy też, iż zachwaszczona plantacja jest też bardziej podatna na infekcje. W połączeniu ze spowolnionym rozwojem zboża ma to istotny wpływ zarówno na zdrowotność roślin, jak i ich zdolność do przezimowania w dobrej kondycji. Pomimo wielu miesięcy, jakie dzielą nas na tym etapie od zbiorów, zwalczanie chwastów w zbożach jesienią w jednoznaczny sposób chroni wysokość plonu.

Oczywiście możemy się znaleźć w okolicznościach utrudniających czy wręcz uniemożliwiających zwalczanie chwastów w zbożach jesienią. Mogą to być obfite opady atmosferyczne wykluczające wjazd w pole, czy znacząco opóźnione siewy.

Warto jednak przyjąć zasadę, iż zboża ozime odchwaszczamy jesienią, a wiosną ewentualnie wykonujemy drobne korekty w tym zakresie. Rezygnację z jesiennego zabiegu herbicydowego powinniśmy traktować jako ostateczność.

Co na chwasty w zbożach jesienią?

Wybierając środek na chwasty w zbożach, powinniśmy podeprzeć się informacjami o gatunkach niepożądanych, jakie występują na polu i dobrać adekwatne rozwiązanie. Katalog chwastobójczych substancji czynnych, jakie możemy zastosować w zbożach jesienią, jest dość bogaty. Warto jednak szukać rozwiązań kompleksowych, czyli o jak najszerszym spektrum zwalczanych chwastów. Minimalizuje to ryzyko konieczności wykonania wiosennej korekty zachwaszczenia. Jest więc korzystne zarówno ekonomicznie jak i organizacyjnie.

Do zwalczania chwastów w zbożach jesienią możemy zastosować kilka kombinacji substancji czynnych. Koniecznie powinniśmy wziąć pod uwagę dliflufenikan, florasulam, flufenacet, a przy nieco późniejszych zabiegach także metsulfuron metylowy i tribenuron metylu. Kluczem do skutecznego odchwaszczania zbóż jesienią jest oczywiście połączenie wybranych z tej listy substancji we adekwatnych proporcjach.

Powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na dobór środków chwastobójczych w zależności od terminu wykonywania zabiegu. Pozwoli to na uzyskanie maksymalnej efektywności jesiennego zabiegu herbicydowego. Warto w tym zakresie sięgnąć po rozwiązania skomponowane specjalnie na takie okazje. Przyjrzyjmy się bliżej dwóm propozycjom, z których jedna przeznaczona jest do wcześniejszych zabiegów (już od fazy 1 liścia), a druga świetnie sprawdzi się nieco później, a mianowicie na początku fazy krzewienia.

Kompleksowe zwalczanie chwastów w zbożach jesienią

Kombinacja 250 g diflufenikanu, 12 g florasuloamu i 312 g flufenacetu w sprzedaży jest dostępna jako prepart Cezaro 574 SC. Jest to rozwiązanie herbicydowe, które możemy zastosować już od fazy BBCH 11. Ten kompleksowy środek na chwasty jedno- i dwuliścienne ma rejestrację w pszenicy, pszenżycie, życie i jęczmieniu.

Herbicyd ten świetnie sprawdzi się w zwalczaniu takich chwastów jak:

  • miotła zbożowa,
  • bodziszek drobny,
  • fiołek polny,
  • gwiazdnica pospolita,
  • mak polny,
  • maruna nadmorska,
  • tasznik pospolity,
  • przetacznik bluszczykowy,
  • przytulia czepna,
  • rumian polny,
  • samosiewy rzepaku.

Wysoka skuteczność tego herbicydu to m.in. zasługa zastosowania substancji o trzech różnych mechanizmach działania. Środek ten skutecznie zwalcza biotypy miotły zbożowej odpornej na inhibitory ALS. Cezaro 574 SC ogranicza także presję chabra bławatka.

Wisienką na torcie jest łatwość stosowania, gdyż te trzy znane i skuteczne substancje czynne mamy połączone w jednym produkcie. Maksymalna i jednocześnie zalecana dawka herbicydu Cezaro 574 SC to 0,4 l/ha.

Zabieg herbicydowy w zbożach późną jesienią

Relatywnie ciepła jesień przestała już być anomalią czy zaskoczeniem. Łagodny przebieg pogody o tej porze roku sprawia, iż zboża osiągają zaawansowane fazy rozwojowe, co poszerza katalog jesiennych rozwiązań herbicydowych. Początek fazy krzewienia to dogodny moment na zabieg chwastobójczy także z tak prozaicznego powodu, iż zwykle kalendarz prac jest już wtedy nieco luźniejszy. Łatwiej wiec wygospodarować czas.

Chwasty, których nie zwalczymy jesienią, mogą być trudne do wyeliminowania wiosną.

fot. Marcin Sztypa

Na tym etapie warto sięgnąć po flufenacet. Jego głównym zadaniem będzie wyeliminowanie chwastów jednoliściennych, w tym miotły zbożowej odpornej na ALS. Aby pozbyć się szerokiego spektrum bardziej zaawansowanych rozwojowo chwastów dwuliściennych, będziemy potrzebować kombinacji florasulamu, metsulfuronu metylowego i tribenuronu metylu.

Użycie tych substancji pozwoli na pozbycie się z pola takich chwastów jak wspomniana już miotła zbożowa, chaber bławatek, mak polny, przytulia czepna, bodziszek drobny, fiołek pospolity czy samosiewy rzepaku.

Rozwiązanie to wymaga zastosowania dwóch środków: Cevino 500 SC w dawce 0,3 l/ha i Fundamentum 700 WG w dawce 0,03 kg/ha. Jesienne zabiegi herbicydowe z wykorzystaniem tych preparatów pozwalają na skuteczne wyeliminowanie konkurencji chwastów przed zimą. Zapewnia to dogodne warunki do rozwoju zbóż. Co ważne, oba proponowane herbicydy zachowują wysoką skuteczność także w niższych temperaturach.

Jesienny zabieg herbicydowy w zbożach

Podsumowując, zwalczanie chwastów w zbożach jesienią niezaprzeczalnie jest rozwiązaniem optymalnym. Jego zalety to przede wszystkim lepszy rozwój zboża. Skutkuje on zarówno poprawą jego kondycji i zdrowotności, jak i adekwatnej dynamiki rozwoju po ruszeniu wegetacji wiosennej. Wszystko to ma przełożenie na wielkość plonu, więc także na rentowność uprawy. Nie warto więc rezygnować z jesiennego odchwaszczania zbóż.

Idź do oryginalnego materiału