6 godzin temu
Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych, na wniosek Podlaskiej Izby Rolniczej, wystosował 21 lipca 2025 r. pismo do Minister Klimatu i Środowiska Pauliny Hennig-Kloski z postulatem zmiany zasad prowadzenia inwentaryzacji zwierzyny łownej oraz sporządzania planów łowieckich. Wśród głównych postulatów znalazło się utworzenie odrębnej rubryki dotyczącej populacji wilka (Canis lupus), co ma umożliwić dokładniejsze monitorowanie liczebności tego drapieżnika i jego wpływu na środowisko przyrodnicze oraz rolnicze.
KRIR apeluje do Minister Klimatu o zmiany w inwentaryzacji zwierzyny i ograniczenie populacji wilkaWilk pod lupą
Zdaniem KRIR, obecny model prowadzenia inwentaryzacji nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji w terenie i utrudnia rzetelną ocenę skali szkód powodowanych przez wilki w gospodarstwach rolnych. Samorząd rolniczy domaga się bardziej precyzyjnych danych o rozmieszczeniu i liczebności tych drapieżników, w tym włączenia wilka do rejestru prowadzonego przez Polski Związek Łowiecki.
– W wielu regionach liczba wilków przekracza pojemność środowiskową, co skutkuje powtarzającymi się atakami na zwierzęta gospodarskie i poważnymi stratami w rolnictwie – alarmują rolnicy.
KRIR wskazuje także na narastające zagrożenie dla ludzi oraz ich mienia, podkreślając, iż obecny model ochrony gatunkowej nie uwzględnia realnych potrzeb mieszkańców wsi i producentów rolnych.
Apel o działania: redukcja lub przesiedlenie
W piśmie skierowanym do minister Hennig-Kloski KRIR wnioskuje o podjęcie działań na rzecz ograniczenia liczby wilków lub ich przesiedlenia z obszarów, gdzie odnotowywane są cykliczne szkody. Samorząd rolniczy przekonuje, iż takie interwencje są niezbędne dla zachowania równowagi między ochroną przyrody a interesem społecznym i ekonomicznym rolników.
Hybrydy wilka i psa – potrzebne jasne zasady
KRIR zwraca również uwagę na przypadki, w których służby ochrony środowiska sugerują, iż atakujące zwierzęta mogą być hybrydami wilka i psa. W takich sytuacjach organizacja apeluje o wydanie jednoznacznych opinii oraz ich udokumentowanie.
W przypadku potwierdzenia, iż dane osobniki są mieszańcami, KRIR postuluje wyłączenie ich spod ochrony gatunkowej, zgodnie z obowiązującymi przepisami krajowymi i unijnymi. Takie rozwiązanie miałoby umożliwić eliminację najbardziej agresywnych osobników, które nie spełniają kryteriów ochrony przewidzianej dla dzikiego wilka.
Realna ochrona czy fikcja?
Zgłoszone postulaty wpisują się w coraz częstsze sygnały z terenów wiejskich o narastającym konflikcie między ochroną wilka a bezpieczeństwem gospodarstw rolnych. Rolnicy oczekują, iż rząd podejmie realne działania, które nie tylko poprawią system monitoringu populacji wilka, ale również zapewnią skuteczną ochronę hodowli zwierząt.
Na razie nie wiadomo, jak na pismo KRIR odpowie resort klimatu i środowiska. Pewne jest jednak, iż temat powraca z coraz większą intensywnością, a jego znaczenie rośnie wraz z kolejnymi szkodami notowanymi w gospodarstwach w całym kraju.
