Poszukiwani sadownicy, którzy wyprodukują owoce bez pozostałości

9 godzin temu

Czas na owoce bez pozostałości!

– Z roku na rok nasza sprzedaż jabłek bez pozostałości rośnie. przez cały czas jest to tylko ułamek całego rynku jabłek, ale trend oczywiście cieszy. Dlatego chcemy powiększyć bazę naszych producentów, aby móc dostarczać na rynek więcej jabłek w tej kategorii – mówi nam Hanka Sobczyńska ze Spółdzielni Ogrodniczej w Grójcu.

Czasu jest niewiele. Sadownicy mogą wstąpić do projektu do 30 maja bieżącego roku. Certyfikację będzie prowadziła firma Integra Agro, która od niedawna zarejestrowana jest w Polskim Centrum Akredytacji. Certyfikat „zero pozostałości” będzie powiązany z certyfikatem Integrowanej Produkcji, który jest w tym wypadku koniecznością. Certyfikowana może być produkcja jabłek, gruszek, wiśni, śliwek, truskawek, borówek, porzeczek i agrestu.

– Technologia była dopracowana w ramach klastra przez kilka lat razem z Instytutem Ogrodnictwa w Skierniewicach – PIB oraz doradcami sadowniczymi i firmą UPL. Dlatego również nowi członkowie będą mogli skorzystać z tej wiedzy i zdobytego doświadczenia. Uważam, iż będzie to miało duże znaczenie, ponieważ każdy sezon jest inny – mówi Sławomir Rzeźnicki, prezes zarządu wspomnianego klastra.

Produkcja i sprzedaż

Jeśli ktoś zdecyduje się na omawianą technologię, będzie ona kontrolowana przez stowarzyszenie „Kraina Sadów i Ogrodów”. Z drugiej strony odbiorcy owoców również badają wyrywkowo dostarczane owoce.

Jabłka, o których mówimy są w tej chwili sprzedawane pod marką „Pewni Dobrego” w sieci supermarketów Auchan oraz pod marką Amela w sieci sklepów Selgros. Sprzedaż pod tymi markami własnymi kanałami dystrybucji również jest możliwa, ale pod kontrolą stowarzyszenia.

Jeśli sadownik włoży nieco siły w wyprodukowanie jabłek w technologii „zero pozostałości” to sprzeda je po cenach o około 30-40% wyższych od cen jabłek konwencjonalnych, ale niższych od cen jabłek ekologicznych.

– Chciałbym podkreślić, iż technologia umożliwia produkcję dużych partii jednolitego towaru, które spełniają wymogi dzisiejszego rynku. jeżeli chodzi o jabłka to jesteśmy je w stanie oferować niemal przez cały rok – dodaje S. Rzeźnicki.