Pytamy Was o postęp w zbiorach. Kiedy koniec sezonu?

2 godzin temu

Sandomierz i Powiśle

– W rejonie Sandomierza realizowane są zbiory Red Jonaprinca i Goldena Deliciousa. Są tacy, którzy jeszcze zrywają Szampiona i tacy, którzy zrywają już Idareda/Najdareda. W moich sadach i z rozmów ze znajomymi wynika, iż tempo postępu w zbiorach jest szybsze niż rok temu. Nawet, jeżeli jesteśmy dziś „w tym samym miejscu”, to przecież zaczęliśmy nieco później niż przed rokiem – Krzysztof, sadownik z okolic Samborca.

– Na Powiślu Lubelskim sytuacja wygląda podobnie, do chłodni zjeżdżają przede wszystkim skrzyniopalety z Red Jonaprincem i Goldenem, a także sportami Red Deliciousa. Spostrzeżenia są podobne jak w zagłębiu sandomierskim. jeżeli chodzi o starsze sady z przeznaczeniem do przetwórstwa to w gminie Wilków możemy mówić o zbliżającym się końcu sezonu. Na punkty skupu dostarczany jest już Idared – Tomasz, sadownik z miejscowości Szczekarków.

Zagłębie grójeckie

W zagłębiu grójeckim, w którym produkuje się praktycznie połowę jabłek w Polsce, postęp w zbiorach jest niezwykle zróżnicowany. Po pierwsze ze względu na odsetek strat przymrozkowych, a także warunki glebowe. Dlatego nie sposób znaleźć wspólnego mianownika dla całego rejonu, czyli 55 tysięcy hektarów sadów jabłoniowych. Rozmawiamy z sadownikami, którzy czekają na okno zbioru Alwy i z takimi, którzy jeszcze nie uporali się z Szampionem.

W tym miejscu jako ciekawostkę warto dodać, iż mniejsi producenci, którzy produkują przede wszystkim jabłka przemysłowe, w tym dwuzawodowcy, są już zdecydowanie „bliżej końca” sezonu 2025/2026. Taką opinię przekazują nam kolejni właściciele punktów skupu w okolicy Mogielnicy.

Sady przemysłowe

Jeśli chodzi o większe sady przemysłowe, to w tym wypadku usługowy zbiór zaczyna się nieco później. Wynika to z wegetacji opóźnionej względem ubiegłego roku. – Przed rokiem pracowałem pełną parą już od połowy września. W tym roku więcej telefonów odbieram od początku października. Lokalnie, niemiłą niespodziankę sprawił sadownikom Idared, który po przymrozkach zaczął opadać – mówi nam Kuba, sadownik z gminy Sadkowice.

Idź do oryginalnego materiału