Turcja po przymrozkach – są sady, gdzie jabłek nie będzie przez dwa sezony

1 tydzień temu

Po upływie kolejnych dni zarówno sadownicy, doradcy i przedstawiciele tureckich Izb Rolniczych coraz dokładniej informują o skali strat i powadze sytuacji. W zagłębiach produkcji sadowniczej mówi się wprost o katastrofie.

W najbardziej dotkniętych rejonach, uszkodzone zostały niemal wszystkie kwiaty, więc straty w plonie będą ogromne. Ponadto po kilku dniach z drzew zaczęły opadać całe kwiatostany, ponieważ uszkodzone zostały wiązki przewodzące w pędach, a choćby pnie. To pokazuje skalę problemu, który opisywany jest, jako największa tragedia w tureckim rolnictwie od 30 lat.

W rejonie miasta Karaman nie brakuje sadów, w których nie tylko w tym roku nie będzie owoców. Drzewa nie wydadzą plonów również w następnym roku, ponieważ w tym nie będą w stanie zawiązać pąków kwiatowych. W kolejnych informacjach prasowych przewija się określenie, w którym sady owocowe opisuje się mianem „spalonych”. Właśnie tak wyglądają po kilku dniach ciepłej i słonecznej pogody, która nadeszła po kilku i kilkunastostopniowych przymrozkach.

Brak owoców przez dwa sezony oznacza dla wielu sadowników brak dochodów. Dlatego tamtejsze związki zawodowe apelują o długofalowe wsparcie finansowe dla sektora ze strony państwa.

źródło: www.gidatarim.com

Idź do oryginalnego materiału