4 godzin temu
Tegoroczne lato nie obfituje w fale upałów. Jednak wysokie temperatury na początku lipca, chociaż w zasadzie zaledwie kilkudniowe, doprowadziły do oparzeń słonecznych. Również w tym tygodniu zapowiadane są temperatury na poziomie +30 stopni i więcej. Wcale nie wykluczone, iż w drugiej połowie lata będziemy narzekać na upały. Doskonale pamiętamy temperatury z przełomu sierpnia i września 2024, gdy jabłka odmiany Gala nagrzewały się do ponad 40 stopni Celsjusza.
Jak dotąd temperatura przekraczająca 30 stopni to w Polsce rzadkość. Jednak w holenderskiej Limburgii notowano choćby 34 stopnie, co rodziło konieczność zabezpieczenia owoców przed oparzeniami. Jeden z tamtejszych sadowników używał swoich dwóch wiatraków przeciwprzymrozkowych do schłodzenia jabłek w upalne dni. W przeciwieństwie do kwietnia i maja, maszyna miała za zadanie obniżyć temperaturę w sadzie.
Jeśli chodzi o letnie uruchomienie, sadownik zauważył, iż promień działania maszyny jest nieco większy. Gdy chcemy schłodzić owoce, możemy przyjąć, iż będzie to okrąg o promieniu 150 metrów, czyli nieco ponad 7 hektarów.
Wszystko po to, aby uniknąć oparzeń słonecznych i nadmiernego nagrzewania się owoców. Sadownik z okolic Maastricht, wypowiada się na łamach jednego z holenderskich portali ogrodniczych, iż letni efekt działania jest satysfakcjonujący. Jak wiemy, intensywne nasłonecznienie przy wysokiej temperaturze może nieco ograniczyć wielkość plonu handlowego. Z kolei nadmierne nagrzanie owoców ogranicza ich możliwości przechowalnicze.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
źródło: www.gfactueel.nl
