
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP) bije na alarm: planowany przez Unię Europejską zakaz chowu klatkowego to dla polskiego sektora zagrożenie większe niż ptasia grypa. Stawką jest nie tylko przyszłość tysięcy gospodarstw, ale także ceny i dostępność jaj na sklepowych półkach. Branża twierdzi, iż za szczytnymi hasłami o dobrostanie zwierząt kryje się bezwzględna gra ekonomiczna, której celem jest osłabienie polskiej konkurencji.

















