Ciągniki są coraz droższe, a ich zakup staje się prawdziwą inwestycją. Alternatywą jest wynajem, który na Zachodzie jest bardzo popularny. Spójrzmy dziś, ile kosztuje wynajęcie 160-konnego ciągnika na trzy miesiące w Polsce i w Niemczech. Możecie się zdziwić. I to bardzo.
Rolnictwo od zawsze sztuka kalkulacji. Kiedyś gospodarze liczyli zboże na garnce i miarki, dziś liczymy motogodziny, amortyzację, koszty i stawkę VAT. Gdy przychodzi czas intensywnych prac polowych, coraz więcej rolników staje przed dylematem: kupić nowy ciągnik lub spłacać go latami, czy wynająć na sezon? Przyjrzyjmy się temu zagadnieniu z bliska, w duchu chłopskiego rozsądku.
Wynajem krótkoterminowy to takie użyczenie. Potrzebuję maszyny, to ją wypożyczam i tyle. Fakt, czasem trzeba ją sobie z góry zarezerwować, ale wynajmując ją mamy z głowy serwisowanie, ubezpieczenie i inne papierowe problemy.
Przeglądając ofertę użyczenia, na pierwszy rzut oka koszty wydają się spore, ale jak dobrze policzyć… I my spróbujmy, choć żeby było ciekawiej, to porównamy koszty użyczenia maszyny o mocy 160 koni w Polsce i w Niemczech. Uwaga: będzie ciekawie.
Ile kosztuje wynajem ciągnika 160 KM na trzy miesiące w Polsce, a ile w Niemczech?
Jeżeli chciałbyś wypożyczyć nowy ciągnik o mocy około 160 KM – na przykład do ciężkich prac uprawowych – w Polsce musisz przygotować około 11 050 zł netto miesięcznie. Przy trzymiesięcznym wynajmie daje to 33 150 zł netto.
Do tego doliczmy podatek VAT w wysokości 23% i mamy już 40 774 zł brutto. Trzeba też jeszcze pamiętać o limitach motogodzin i ewentualnych “karach” za ich przekroczenie, choć w tym przypadku są przewidywalne.
W Niemczech za wypożyczenie podobnego sprzętu zapłacisz 1 697 euro netto miesięcznie, co w przeliczeniu na złotówki (przy kursie 4,30 zł za euro) daje około 7 300 zł miesięcznie. Trzy miesiące kosztują tam zatem 21 900 zł netto (ok. 6 060 euro brutto po doliczeniu niemieckiego VAT-u w wysokości 19%).
Wniosek? W Niemczech wynajem ciągnika jest średnio o jedną trzecią tańszy niż w Polsce.

Dlaczego w Niemczech jest taniej?
Wydawać by się mogło, iż skoro Niemcy mają wyższe pensje, to i wynajem powinien być droższy. Ale nie. Rzecz tkwi w kilku prostych faktach:
- Skala rynku i większa konkurencja – W Niemczech działa ogromna liczba firm wynajmujących maszyny rolnicze. Są to zarówno duże sieci, jak i lokalne firmy rodzinne. Konkurencja wymusza niższe ceny.
- Większa liczba maszyn – Firmy wynajmujące mają więcej ciągników, często młodszych, bardziej dostępnych od ręki. U nas park maszynowy jest mniejszy, a sprzęt szybciej “zarabia na siebie”.
- Lepsze finansowanie – Zachodnie firmy wynajmujące maszyny rolnicze korzystają z tańszego leasingu i kredytowania maszyn, co oczywiście obniża koszt najmu.
- Niższy VAT – W Niemczech VAT na wynajem maszyn rolniczych wynosi 19%, w Polsce 23%. Drobna różnica, ale przy dużych kwotach daje bardzo konkretne pieniądze.
- Lepszy rynek wtórny. W Niemczech traktory pracują kilka sezonów i są gwałtownie wymieniane, więc wynajmujący często bazują na tańszych, kilkuletnich ciągnikach, a nie na najnowszych modelach.
- Niemieccy rolnicy mogą korzystać z tańszego paliwa rolniczego i ulg podatkowych na wynajem sprzętu do celów rolniczych.
Dlaczego w Niemczech wynajem jest tak popularny?
- Rolnicy w Niemczech liczą każdy koszt operacyjny na hektar, a nie “prestiż” posiadania nowego ciągnika.
- Wiedzą, iż nowy ciągnik po 5 latach straci choćby 50% wartości — a w wynajmie ten spadek wartości nie jest ich problemem.
- Dlatego wynajmują na 3–5 lat, a potem zamieniają maszyny na nowe bez kosztów napraw czy utraty wartości.
Wniosek dla polskiego rolnika
Gdyby polski rynek wynajmu maszyn był tak rozwinięty jak niemiecki — wynajem byłby tańszy choćby o 20–25%. Na razie jednak, przy 100 ha gospodarstwa i sezonowej pracy, wynajem w Polsce mimo wszystko może się opłacać, choć trzeba liczyć się z wyższymi kosztami niż nasi zachodni sąsiedzi.
W rolnictwie jak w biznesie — czasami nie musisz mieć traktora, by nim pracować.
Czy wynajem ciągnika rolniczego się opłaca?
Odpowiedzmy sobie szczerze, jak rolnik rolnikowi: to zależy.
Jeśli masz małe gospodarstwo i ciągnik byłby potrzebny tylko sezonowo – wynajem to świetne rozwiązanie. Bez ogromnych wydatków, bez zamrażania kapitału i bez martwienia się o późniejszą odsprzedaż maszyny.
Jeśli jednak Twój ciągnik miałby codziennie pracować przez cały rok — wtedy wynajem staje się nieopłacalny. Lepiej zainwestować we własny sprzęt lub rozważyć leasing.
Porównanie: leasing, kredyt czy wynajem traktora 160 KM na 5 lat?
Opcja Koszt zakupu Koszty/msc Koszt po 5 latach
Leasing 450 000 zł netto (nowy) 7 500 zł netto ~450 000 zł (wkład 20%)
Kredyt 450 000 zł netto 8 500 zł brutto ~510 000 zł (raty + odsetki)
Wynajem brak zakupu 7 500 zł brutto ~450 000 zł (60×7 500 zł)
Podsumujmy nasze dzisiejsze rozważania
W Polsce wynajem ciągnika o mocy 160 KM na 3 miesiące kosztuje około 41 tysięcy złotych brutto. W Niemczech — o jedną trzecią mniej. Różnice wynikają z rozmiaru rynku, dostępu do finansowania i niższego VAT-u. Nie jesteśmy w stanie nic na taki stan rzeczy poradzić, poza nadzieją, iż rynek użyczeń w Polsce gwałtownie się rozwinie.
Czy więc długoterminowe wypożyczenia ciągnika w Polsce jest opłacalne? Żeby odpowiedzieć na to pytanie warto dokładnie policzyć własne potrzeby. Może się okazać, iż zamiast kupować nowy traktor, lepiej na te trzy burzliwe miesiące najcięższych prac polowych wynająć konia mechanicznego, a później… odprowadzić go do stajni z podziękowaniem i fakturą.