Ziemniaczana rewolucja w Holandii. Największy areał od 25 lat

Holandia umocniła swoją pozycję. Producenci stawiają przede wszystkim na ziemniaki konsumpcyjne, których powierzchnia jest rekordowo wysoka, ale także sadzeniaki.

Ziemniaki królują na polach w Holandii

W 2025 roku powierzchnia upraw ziemniaków w Holandii osiągnęła ponad 164 tysiące hektarów. Zarazem, możemy mówić o historycznym rekordzie. Ziemniaki konsumpcyjne są tu niewątpliwym liderem. Łącznie, uwzględniając wszystkie gatunki, tamtejsi producenci zdecydowali się prowadzić produkcję na powierzchni 547 tysięcy hektarów, czyli areale zbliżonym do 2023 roku.

Powrót do rekordów sprzed lat. Co dzieje się z ziemniakami?

Szczególnie istotne są dane dotyczące ziemniaków przeznaczonych do bezpośredniej konsumpcji. W 2025 roku, według holenderskiego urzędu statystycznego, areał przeznaczony pod uprawę ziemniaków konsumpcyjnych ma oscylować na poziomie ponad 83 tysięcy hektarów.

To wzrost o 8,6% w porównaniu z 2024 rokiem i zarazem powrót do historycznych wartości – ostatni raz powierzchnia przekroczyła 80 tysięcy hektarów w 2000 roku. Co więcej, połowa wszystkich ziemniaków uprawianych w Holandii przeznaczona jest na konsumpcję, a ich udział systematycznie rośnie, co świadczy o zmieniających się preferencjach rynkowych i zwiększonym zapotrzebowaniu.

Warto zauważyć, spoglądając na Holandię, iż nie tylko ziemniaki konsumpcyjne dynamicznie rosną w siłę. Areał przeznaczony na sadzeniaki również zanotował wzrost. W tym przypadku jest to wzrost o 5,9%. Stanowią one pozostałą jedną czwartą wszystkich uprawianych ziemniaków.

Z kolei ziemniaki skrobiowe, choć ich areał wzrósł w bieżącym sezonie o 1,9 procent, odgrywają coraz mniejszą rolę w holenderskiej strukturze upraw. Obejmują mniej niż jedną czwartą wszystkich ziemniaków uprawianych w Holandii, podczas gdy przez lata ich udział oscylował wokół 30%.

Zarazem w 2025 roku Holandia umocniła swoją pozycję jako potentat w uprawie ziemniaków, zwłaszcza tych przeznaczonych do bezpośredniej konsumpcji. Priorytetem stały się ponadto sadzeniaki, których niedobory są w ostatnim czasie bardzo odczuwalne.