Pamiętam, iż jako świeżo upieczony licealista przeczytałem w nieistniejącym już Przeglądzie Zoologicznym artykuł Kazimierza Wodzickiego o czterdziestoletnich badaniach nad głuptakami w Nowej Zelandii. Pomyślałem wtedy z zazdrością o Antypodach, mając wokół siebie szarość dnia codziennego. Przez chwilę rozważałem nawet, czy nie napisać do autora – choćby tylko po to, by otrzymać list ze znaczkiem z drugiego końca świata. Tak się wtedy robiło. Ale zabrakło mi chyba odwagi albo, bardziej prozaicznie, pieniędzy – korespondencja zagraniczna do tanich przecież nie należała.
„Bociany lecące LOT-em”. Refleksje o Kazimierzu Wodzickim
cenyrolnicze.pl 1 miesiąc temu
- Strona główna
- Rolnictwo
- „Bociany lecące LOT-em”. Refleksje o Kazimierzu Wodzickim
Powiązane
Przepisy BHP ważne, ale zdrowy rozsądek najważniejszy
36 minut temu
Materiał siewny z internetu. Pułapka czy okazja?
1 godzina temu
Rolnik może być bezrobotnym. Nowe przepisy już działają
2 godzin temu
Polecane
To krzyknął trener do Świątek. Znamienne słowa
2 godzin temu
InPost ma już więcej paczkomatów za granicą niż w Polsce
2 godzin temu