Polska nie poprze unijnego porozumienia handlowego z krajami Mercosur w jego aktualnej formie – zapowiedział minister rolnictwa Czesław Siekierski po spotkaniu z niemieckim ministrem rolnictwa Aloisem Reinerem. Chociaż Polska i Niemcy zgadzają się w wielu kwestiach dotyczących przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej, to w sprawie umowy Mercosur ich stanowiska są rozbieżne.

Różnice w podejściu do Mercosur
Mercosur to organizacja skupiająca cztery kraje Ameryki Południowej – Argentynę, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj – z którymi Unia Europejska od około 20 lat prowadziła negocjacje handlowe. W grudniu 2024 r. parafowano wstępne porozumienie, które ma ułatwić wymianę towarową pomiędzy regionami.
Minister Siekierski nie zostawił jednak wątpliwości:
– Umowy Mercosur w obecnym kształcie nie będziemy popierać.
Polska domaga się wprowadzenia dodatkowych klauzul ochronnych i limitów importowych, szczególnie dla wrażliwych produktów, takich jak jaja czy cukier. Zdaniem ministra, porozumienie może zaburzyć równowagę europejskiego rynku, a polscy rolnicy ponieśliby tego konsekwencje.
Wspólne spojrzenie na reformę WPR
Podczas spotkania w Warszawie obaj ministrowie zgodzili się, iż Wspólna Polityka Rolna (WPR) wymaga uproszczeń. Zarówno Polska, jak i Niemcy opowiadają się za zmniejszeniem obciążeń biurokratycznych, które dziś w dużej mierze wpływają na rosnące koszty produkcji i zniechęcenie wśród rolników.
– Musimy sprawić, by zawód rolnika był bardziej atrakcyjny dla młodych ludzi – zaznaczył Siekierski, wskazując na wspólne wyzwania, przed którymi stoją europejskie gospodarki rolne.
Handel z Ukrainą: konieczne unijne wsparcie
Minister odniósł się także do sytuacji handlowej z Ukrainą. Przypomniał, iż trwają rozmowy w Komisji Europejskiej na temat wsparcia dla eksportu ukraińskiej żywności na rynki trzecie.
– UE powinna pomóc w skierowaniu ukraińskich produktów tam, gdzie są naprawdę potrzebne – do krajów, które same nie produkują żywności – powiedział Siekierski.
Przyszłość umowy. Potrzebna mniejszość blokująca
Finalny tekst porozumienia z Mercosur ma zostać przedstawiony państwom członkowskim w lipcu 2025 roku. o ile UE ma zablokować jego wejście w życie, konieczne będzie stworzenie tzw. mniejszości blokującej – koalicji co najmniej czterech państw reprezentujących 35% ludności Unii.
Obok Polski, sprzeciw wobec umowy wyraziła również Francja, a zaniepokojenie zgłaszały m.in. Węgry, Austria, Irlandia, Rumunia i Włochy. To sygnał, iż finalizacja tego wieloletniego porozumienia może być zagrożona.
Reiner: umowa może przynieść korzyści UE
Z kolei niemiecki minister Alois Reiner przekonywał, iż umowa z Mercosur ma potencjał pobudzić unijną gospodarkę i uprościć handel z rynkami Ameryki Południowej. Jednak – jak pokazała konferencja – zgodność państw członkowskich co do dalszych kroków nie jest oczywista.
Polska oczekuje rewizji porozumienia z Mercosur i domaga się konkretnych mechanizmów ochronnych dla europejskiego rolnictwa. Równocześnie apeluje o wsparcie rolników, uproszczenie przepisów WPR i strategiczne podejście do współpracy z krajami trzecimi, takimi jak Ukraina. W nadchodzących tygodniach ważyć się będą nie tylko losy jednej z najdłużej negocjowanych umów handlowych, ale również kierunek, w którym podąży polityka rolna Unii Europejskiej.