Te obszary nie są chronione przez obecne przepisy, co czyni z nich lukę prawną wykorzystywaną przez producentów rolnych.
Moratorium chroni tylko dziewiczą puszczę
Zgodnie z dobrowolnym porozumieniem z 2006 roku, najwięksi światowi przetwórcy zbóż, m.in. ADM, Bunge, Cargill i Cofco, zobowiązali się nie kupować soi z terenów wylesionych po 2008 roku. Jak informuje Reuters, ograniczenie to dotyczy jedynie lasów pierwotnych. Obszary zalesione ponownie po wcześniejszej eksploatacji mogą być legalnie przekształcane w pola uprawne i sprzedawane jako wolne od deforestacji.
To prowadzi do sytuacji, w której – jak wylicza prof. Xiaopeng Song z University of Maryland – około 16 proc. upraw soi w brazylijskiej Amazonii znajduje się na terenach wylesionych po 2008 roku. To czterokrotnie więcej niż wynika z oficjalnego raportu Moratorium.
Stare drzewa trzeba chronić, ale to młode dają więcej tlenu
Zagospodarowywanie wtórnych lasów, mimo iż mniej bogatych w gatunki niż pierwotne, stanowi zagrożenie dla równowagi klimatycznej. Wtórne lasy pochłaniają dwutlenek węgla szybciej niż stare drzewa, a ich ochrona ma najważniejsze znaczenie dla realizacji celów Porozumienia Paryskiego.
Dalsza deforestacja w regionie zagraża nieodwracalnemu przekształceniu Amazonii w sawannę – ostrzegają naukowcy. Tymczasem ekspansja upraw soi trwa. W regionie Santarem w stanie Para, według relacji cytowanych przez Reuters lokalnych rolników, kolejne lasy wtórne są wycinane i wypalane, by zrobić miejsce pod kolejne pola.
Terminale eksportowe i presja ekonomiczna
Według rolników, cytowanych przez Reuters, głównym magnesem jest terminal Cargill w Santarem, który znacznie obniża koszty logistyki. Brazylia już w 2020 roku wyprzedziła USA jako największy eksporter soi na świecie. Dwie trzecie trafia do Chin i służy głównie do produkcji paszy dla zwierząt.
Pomimo korzyści ekonomicznych, lokalne społeczności ponoszą koszt ekspansji rolnictwa. Jak podał Reuters, w miejscowości Belterra doszło do przypadków zatrucia pestycydami wśród dzieci i nauczycieli z pobliskiej szkoły. Mimo nałożonych kar, uprawy przez cały czas się rozrastają.
Moratorium pod ostrzałem
Jak informuje Reuters, rosnąca frustracja rolników i wsparcie ze strony prawicowych polityków doprowadziły do ofensywy legislacyjnej przeciwko Moratorium. W kwietniu Sąd Najwyższy Brazylii zezwolił na odebranie ulg podatkowych firmom przestrzegającym zakazu. Jednocześnie przedstawiciele branży zapowiadają gotowość do renegocjacji zasad, by uniknąć całkowitego upadku porozumienia.
Organizacje ekologiczne, takie jak IPAM i Greenpeace, apelują jednak o wzmocnienie, a nie osłabianie Moratorium. Ich zdaniem obecne luki prawne osłabiają jego skuteczność. Dalsza ekspansja upraw soi bez dodatkowych zabezpieczeń to postępująca deforestacja Amazonii, która doprowadzi do eskalacji kryzysu klimatycznego i ekologicznego.
Polecamy także:
- Klimat a bezpieczeństwo narodowe. Eksperci: Polska jest nieprzygotowana
- Z kosmosu na Ziemię. Polska konstelacja CAMILA pomoże w monitoringu klimatu
- Obowiązkowe ubezpieczenie od żywiołów – czy ten pomysł pojawi się też w Polsce?
- Wspólna polityka rolna po 2027 roku. Rolnicy liczą na stabilność, uproszczenia i inwestycje