
Zlewne opady konwekcyjne powodujące powodzie błyskawiczne dotkną najbliższej nocy niektóre gminy od Mazowsza, Podlasia po Łódzkie, Małopolskie oraz rejon Wyżyny Krakowsko Częstochowskiej. Gwałtowne ulewy wpłyną na wylanie wielu rowów; mniejszych rzek, strumieni. Podczas gdy w jednym powiecie lokalnie spadnie 150l do jutrzejszego wieczora to w sąsiedniej znajdzie się wieś, gdzie spadnie zaledwie 1-6 mm. Dlatego tak ciężko jest prognozować. Dziś w rejonie Nysy spadło 100 mm deszczu a kawałek dalej w Głogówku zaledwie 5 mm.
W najbliższych dniach powódź dotknie Ukrainę, Białoruś. Znacznie wzrośnie poziom Bugu
Ulewy w poniedziałek będą mieć charakter konwekcji; na wschodzie, południu i w centrum z burzami włącznie a lokalnie może spaść choćby grad do 1-3 cm. Z racji stacjonarnych chmur nawałnice mogą być spektakularne zabielając krajobraz, zalewając okolicę w ciągu godziny.
Jeszcze większe ulewy przejdą na wschód od nas ale możliwe iż sięgną także Podlasia, Mazur, wschodniego Mazowsza czy wschodu Lubelskiego. Z pewnością rzeka Bug w Polsce osiągnie stan ostrzegawczy a może i alarmowy. Na wschód od nas istnieje realne ryzyko powodzi- miejscami spadnie ponad 200 mm deszczu. Woda spływać będzie Ukrainą w stronę Morza Czarnego oraz z Białorusi w kierunku Litwy, Łotwy i Estonii bowiem doleje także na zachodzie Rosji.
Zachód kraju w nadchodzącym tygodniu przeważnie suchy, bez opadów. Pogoda pozwoli dokończyć żniwa.