Pet Food Tech (PTF) 2025 -relacja

4 tygodni temu

Konferencja PetFoodTech to największe wydarzenie branży producentów karm dla zwierząt w Polsce. 27 i 28 marca 2025 w Uniejowie odbyła się 3. edycja tej konferencji. Nad gorące termy zjechali przedstawiciele producentów karm, kadry naukowej wiodących uczelni, przedstawiciele organizacji branżowych oraz dostawcy technologii. Podczas dwóch dni obrad odbyło się 21 prezentacji i wykładów, zabudowano 25 stoisk, podejmowano rozmowy branżowe i kuluarowe, zorganizowano wystawę karm dla pupili oraz bawiono się na wieczorze integracyjnym.

III Konferencję naukowo-techniczną PetFoodTech otworzyła Aleksandra Wojnarowska, prezes wydawnictwa Bikotech – głównego organizatora wydarzenia. Wprowadziła zebranych w plan kongresu, którego pierwszy panel dotyczył rynku i trendów w produkcji karmy dla zwierząt domowych.
Jakub Dubniak z YouGov przedstawił dane handlowe z sieci oraz innych kanałów sprzedaży. Więcej pod poniższym linkiem:

Rynek Pet Food w danych analitycznych YouGov (marzec 2025)

Systemowe podejście w zapewnieniu bezpieczeństwa produkcji karm dla zwierząt domowych omówił prof. Krzysztof Kwiatek z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Karmy dla zwierząt nie mogą zagrażać ich zdrowiu, podobnie jak pokarm dla ludzi. Stąd profesor podał liczne zasady oparte na przepisach prawa oraz dobrych praktykach, dzięki którym producenci mogą uniknąć problemów. A takich nie brakuje. Prof. Kwiatek omówił m.in. syndrom wilkołaka, który był skutkiem produkcji gryzaków ze skóry garbowanej, dodawanie do pasz kannabinoidów czy występowanie w karmach podwyższonej zawartości selenu. – 85 proc. problemów przy produkcji leży w systemie. Te zagrożenia można wyeliminować poprzez wdrożenie procedur i dobrych praktyk, analizę procesów i odpowiednie zarządzanie ryzykiem – radził.
Jak mądrze pakować karmę w kartony i folie to z kolei temat, który omówił Wiesław Białas. Firma którą reprezentował – Sacmi – to producent maszyn, które ułatwiają ten proces.

Obradom towarzyszyła wystawa karmy

Panel pt. Nowe technologie i bezpieczeństwo produkcji skupił grupę dostawców nowych technologii. Firmę ifm electronic reprezentował Piotr Szopiński, a mówił o innowacyjności monitoringu przepływów. – jeżeli jest choć mały przeciek w instalacji pod ciśnieniem, to poza stratami energii możemy przez to spowolnić całą produkcję – przestrzegał. Remedium na to jest czujnik ifm, który poza ciśnieniem mierzy temperaturę oraz przepływ w instalacji.
Michał Gzylewski z Foss przedstawił możliwości spektroskopii, a konkretniej bliskiej podczerwieni w procesie kontroli produkcji karm. Analizatory firmy Foss badają różne parametry surowców w produkcji od zawartości białek po mykotoksyny. Szczególną uwagę zwrócił na analizator mięsa – FoodScan.
Skutki złego uzdatniania wody mogą powodować korozję instalacji, powstawanie kamienia, zasolenie czy choćby skażenie mikrobiologiczne. Natomiast, jak uzdatnić wodę do produkcji pokarmu dla zwierząt w sposób prawidłowy, wyjaśniła Marta Marjanowska z firmy Marcor, dostawcy m.in. urządzeń do filtracji grawitacyjnej.
Sterylizacja w autoklawach może skutecznie zastąpić inne sposoby utrwalania karm i pasz. Na czym polega ten proces, jak powinien przebiegać i jak do niego podejść od strony higienicznej wyjaśniła Joanna Koźniewska z AB System. Polecała m.in. chemię przydatną do utrzymania autoklaw w należytym porządku.
Proximate to urządzenie firmy LPP Equipment, które pełni funkcję punktu pomiarowego w obszarze produkcji, odciążając pracę laboratorium firmowego. O zaletach tego patentu, licznych jego funkcjach oraz o tym, iż można go myć myjką pod ciśnieniem, opowiadali Karolina Marek i Jerzy Janota.
O kondycjonowaniu wody procesowej w pasteryzatorach i autoklawach, dzięki zastosowaniu produktów biobójczych firmy Asiral, stosowanych stale, szokowo lub w miksie, opowiedział na konferencji PetFoodTech Hubert Korczyc.
Janusz Pater zachęcał do współpracy z firmą Ecolab, która od lat oferuje innowacyjne podejście do mycia i dezynfekcji. – Nie jesteśmy tylko dostawcą, ale partnerem na dobre i na złe – zapewniał i prezentował ofertę m.in. dezynfekatorów bez spłukiwania czy silnych środków myjących w postaci żelu.

Branża Pet Food to środowisko ludzi otwartych i ceniących przejrzystość biznesu, a przede wszystkim wrażliwych na dobro zwierząt. Dlatego format konferencji PetFoodTech od pierwszej edycji oddaje ten klimat relacji łącząc merytorykę i aspekty technologiczne z pasją. Stąd w strefie stoisk stale nawiązywano nowe znajomości, odbywały się rozmowy kuluarowe, dopytywano o szczegóły ofert i w rezultacie zawierano umowy współpracy.

Po inspirującej przerwie uczestnicy PetFoodTech zebrali się na panelu dotyczącym wyzwań w pakowaniu, etykietowaniu i logistyce branży. Paweł Kowal przedstawił jak działają modułowe systemy transferowe firmy FlexLink stosowane w centrach logistycznych. Paletyzacja z całym łańcuchem transportowym to silna strona tego przedsiębiorstwa.
Ekologiczne rozwiązania do pakowania produktów sektora PetFood to oferta firmy Ulma. Piotr Tyrek w ciekawej prezentacji ujął szereg takich propozycji m.in. folie z surowców roślinnych i system oszczędnego parkowania TightPack.
Automatyczna linia pakowania o wysokiej wydajności to oferta firmy ATM. W zależności od potrzeb w ciągu linii mogą się znaleźć pakowaczki, dozowniki, skanery x-ray etc. – Taka linia wymaga obsługi dwóch osób, a jej wydajność dochodzi do 18 tys. opakowań – wyjaśnił Marek Kozak.
ThermoDrive to taśmy z tworzywa stosowane do transportu karmy mokrej i suchej, o których zaletach mówił Nikodem Lech z Intralox. To nie jedyne rozwiązanie do transportu pasz, gdyż firma ta oferuje technologię zmiany kierunku opakowań, a także szkoli i doradza w zakresie bezpieczeństwa produkcji żywności.
Multivac to firma pomagająca osiągnąć oszczędności dzięki technologiom opakowań termo formowalnych, które są wygodne i praktyczne. – Można je stosować jako zamiennik innych opakowań zarówno dla karmy suchej, mokrej czy mrożonej, osiągając oszczędności w czasie procesu i objętości produktu – chwalił Marcin Kierek.


Pierwszy dzień merytorycznej części konferencji PetFoodTech zamknęła rozmowa z Bartłomiejem Roszkowskim z proteinresources.com. Aleksandra Wojnarowska pytała gościa o jego patent na karmę z owadów, którą polubiły koty. Wiadomo, iż mruczki są bardzo wyczulone na smaki, a do tego mocno kapryśne. Większość karm z owadami nie jest przez nie akceptowana. – Wynika to z tego, iż większość owadów jest żywiona odpadkami żywności, a do tego same w sobie nie pachną zbyt atrakcyjnie. Nasz pomysł opiera się na larwach buffalo mealworm, które odżywiają się grzybniami, a ich zapach przypomina wołowinę, co na pewno ma znaczenie – wyjaśnił Bartłomiej Roszkowski. Dodatek z tej hodowli spotkać można na razie jedynie w karmach premium.

Po kolejnej sesji rozmów kuluarowych nadszedł czas na wieczór integracyjny, którego przebieg jest słodką tajemnicą uczestników konferencji. Zmęczone nogi po zabawie mogły natomiast znaleźć ukojenie w ciepłych wodach termalnych Uniejowa.
Tak naładowani pozytywnymi wrażeniami miłośnicy zwierząt i branży karm dla pupilu zebrali się z samego rana dnia następnego. Było warto, gdyż pierwszy wykład był dziełem dr Hanny Balcerak, głównej specjalistki Wydziału ds. Utylizacji w Biurze Pasz, Farmacji i Utylizacji w Głównym Inspektoracie Weterynarii. Bardzo szczegółowo i ciekawie omówione zostały rozporządzenia Unii Europejskiej wraz z załącznikami, dotyczącymi surowców do produkcji pasz (tak określane są wszystkie karmy dla zwierząt) surowych, przetworzonych oraz gryzaków. Warto przypomnieć, iż surowce w paszach muszą składać się z mięsa nadającego się do spożycia przez ludzi, ale odrzuconego ze względów handlowych. Nie może pochodzić od zwierząt chorych. Karma przetworzona nie może zawierać piór, kopyt, wełny, rogów ani niczego od zwierząt umarłych śmiercią naturalną lub przez chorobę. Poza normami, dr Balcerak przedstawiła szereg wyników z kontroli Głównego Inspektoratu Weterynarii, jakie przeprowadzono w zakładach produkujących pasze. – Na szczęście nieprawidłowości nie było dużo, ale przez cały czas napotykamy np. na ciała obce w karmie jak folie czy sznurki, co wynika ze zbierania przez pracowników produkcji materiału pochodzenia zwierzęcego z podłóg zakładów. To oczywiście niedopuszczalne, jeżeli coś spadnie na ziemię powinno zostać zutylizowane – wyjaśniła. Podczas tej prelekcji producenci mogli przypomnieć sobie również o wymogach znakowania pasz, przepakowywaniu i normach mikrobiologicznych.
Temat badań laboratoryjnych, pobierania materiału do nich oraz oceny bezpieczeństwa mikrobiologicznego karm dla zwierząt szeroko i dokładnie omówił znany już prof. Kwiatek z PIW w Puławach.
Kolejnym zagadnieniem, które wpisuje się w higienę oraz oszczędności produkcji są urządzenia do wytwarzania pary do kontaktu z żywnością i paszą firmy Stigen. To polskie przedsiębiorstwo pod przewodnictwem Gwidona Janów, który osobiście omówił liczne zalety jego patentów m.in. wysoką wydajność, kompaktowość i oszczędności.
Dieta Barf zdobywa coraz liczniejsze grono zainteresowanych i praktyków. – Polega ona na karmieniu zwierząt dietą opartą na surowych składnikach naturalnych, głównie mięsem – rozpoczął swoją prelekcję dr Maciej Bąkowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Trend ten nawiązuje do naturalnych potrzeb żywieniowych psowatych i kotowatych. – Koty z racji krótkiego przewodu pokarmowego powinny zjadać prawie samo mięso i podroby. Psy lepiej sobie radzą z dodatkami warzyw i niektórych owoców. Pamiętajmy jednak, aby w obu przypadkach unikać awokado, cebuli i czosnku, które są dla psów i kotów toksyczne – radził i przestrzegał dr Bąkowski. Dietę Barf należy wprowadzać u zwierząt stopniowo, zwiększając proporcje surowego mięsa w racji żywieniowej od 25 do 100 procent w przeciągu 10 dni.
Również o mięsie surowym, ale odkostnionym mechanicznie mówiła dr Joanna Markowska z Instytutu Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego. Projekt badawczy, w którym brała udział we współpracy z prywatną firmą produkcyjną miał na celu oceną wykorzystania technologii separatorów i kombajnów o niższych obrotach. Mięso odkostnione w ten sposób charakteryzuje się lepszą strukturą oraz większą skalowalnością zawartości wapnia. Niestety dr Markowska nie posiadała danych o proporcjach odpadów w tym procesie, o co pytano z sali. Dane te mają być udostępnione w pionierskim zakładzie.
Temat zamykający III Konferencję naukowo – techniczną PetFoodTech dotyczył EUDR (rozporządzenie ws. wylesiania). Gabriela Łuniewska z kancelarii FoodLaw omówiła założenia nadchodzącego prawa w odniesieniu do branży producentów karm dla zwierząt. Okazuje się, iż gąszcz niejasnych regulacji i przepisów ws. wylesiania obejmuje niemal każdego przedsiębiorcę. W branży Pet food na pewno należy przygotować się na regulacje w zakresie opakowań tekturowych, szczególnie tych sprzedawanych razem z towarem/paszą. Ponadto dość karkołomnie zapowiada się nadchodzący system gromadzenia informacji o kontrahentach. – Przepisy dotyczące kar i egzekwowania zapisów EUDR nie zostały jeszcze przyjęte w Polsce. Wciąż realizowane są dyskusje nad ostatecznym brzmieniem niektórych regulacji – doprecyzowała radczyni.
Duża dawka merytoryki wraz z przykładami z codziennej praktyki zostały wysoko ocenione przez uczestników konferencji. Dobra atmosfera obrad, profesjonalizm prelegentów oraz wystawców to kolejna silna strona wydarzenia dla branży producentów karm dla zwierząt. Zamykając obrady i żegnając gości PetFoodTech AD 2025 Aleksandra Wojnarowska zapowiedziała czwartą, przyszłoroczną edycję tego wydarzenia, na którym należy spodziewać się równie wielu ciekawych wykładów, gości i atrakcji. Nasza redakcja także z pewnością nie ominie takiej okazji. Do zobaczenia!

Idź do oryginalnego materiału