Polskie brony talerzowe dla ciągników 150-180 KM. Ile kosztują? Przegląd rynku

9 godzin temu

Co prawda do końca żniw jeszcze daleko, ale może warto spojrzeć właśnie teraz co rynek oferuje w kwestii zawieszanych bron talerzowych, które mogą współpracować właśnie z wspomnianymi w tytule ciągnikami o mocach 150-170 KM.

Tym razem skupimy się na maszynach, które oferują polscy producenci, a tych na rynku właśnie bron talerzowych jest naprawdę dużo, stąd też wybór tego typu konstrukcji jest przeogromny. W tym artykule przedstawimy kilka konstrukcji składanych o 4 metrach szerokości roboczej. Dlaczego tak? Otóż niektórzy producenci w swoich katalogach deklarują, iż dla tej wielkości maszyn wystarczy już choćby ciągnik o mocy 110-120 KM, ale z doświadczeń i obserwacji wiemy, iż taka moc będzie wystarczająca, ale w dużej mierze tylko w optymalnych warunkach, na stosunkowo lekkich ziemiach, a w momencie gdy pojawiają się już nieco mniej optymalne warunki to tej mocy zaczyna brakować.

Da się oczywiście tej szerokości talerzówką pracować ze wspomnianym ciągnikiem o mocy 110-120 KM, ale nie uda nam się często osiągnąć optymalnej prędkości roboczej, która wynosi minimum 10 km/h, a praca z niższymi prędkościami nie da takich efektów jakich byśmy oczekiwali. Z tego też powodu, lepiej aby współpracujący z taką 4 metrową maszyną, ciągnik dysponował większą niż minimalna moc jaką deklaruje producent brony talerzowej.

Mandam

Mandam Gal C, fot. mat. prasowe

Jedną z chyba najpopularniejszych bron talerzowych z portfolio gliwickiego producenta są maszyny z rodziny GAL, a konkretnie GAL C, który posiada gumowe zabezpieczenia talerzy. Interesujący nas wariant GAL C 4,0H jest składany hydraulicznie 32 talerze o średnicy 560 mm, które umieszczone są w dwóch rzędach oddalonych od siebie o 100 c. Duża masa maszyny wynosząca w podstawowej konfiguracji około 2,15 t potrzebuje wg producenta ciągnika o mocy minimalnej 160 KM, tak aby zapewnić odpowiednią prędkość i jakość pracy. Wybierając ten agregat talerzowy mamy do wyboru szeroką gamę wałów doprawiających, hydrauliczną regulację głębokości pracy itp. Za 4 metrową, hydraulicznie składaną bronę trzeba w wersji z wałem daszkowym zapłacić około 47 tys. zł netto.

Agro Lift

Agrolift BTHz Blue Power HD, fot. mat. prasowe

Z oferty producenta z Ryk interesująca nas w zakładanej szerokości roboczej może być brona BTHz Blue Power HD o szerokości 4 m, która ma w standardowym wyposażeniu 32 talerze robocze, które są rozstawione w 2 rzędach w odległości 90 cm. Co interesujące talerze dostępne są z drobnym lub grubym wycięciem. Jak deklaruje producent drobne wycięcia intensywnie uprawiają glebę choćby przy małej głębokości roboczej za to grubsze wycięcia lepiej sobie poradzą z większą ilością resztek pożniwnych, gdyż dzięki głębszym nacięciom mocniej penetrują glebę. Brona ma stosunkowo wysoką masę, gdyż wynosi ona 2,28 t w wyposażeniu podstawowym, ale mimo to producent deklaruje, iż minimalną mocą ciągnika jest 110 KM. Cena brony z wałem daszkowym to około 45 tys. zł netto.

Agro Masz

Agro Masz BTC 40H, fot. mat. prasowe

Spośród szerokiej gamy modeli bron talerzowych tego producenta interesującą nas pozycją będzie z pewnością model ciężkiej brony talerzowej BTC 40H, która posiada 32 talerze 560 mm, gdzie rzędy talerzy są rozstawione w odległości 100 cm, a ich odpowiedni kąt pod którym pracują ma wg. producenta zapewnić najwyższą dokładność mieszania gleby. Brona w tej szerokości należy do dosyć ciężkich maszyn, gdyż jej waga w wyposażeniu podstawowym to 2,85 tony. Za bronę w wersji podstawowej z wałem rurowym trzeba zapłacić bez rabatów około 60 tys. zł netto.

Rolmako

Rolmako U 652, fot. mat. prasowe

Producent z Psar Małych k/Wrześni oferuje w intersującym nas na potrzeby tego artykułu bronę talerzową U 652, która wyposażona jest m.in. talerze Ofas 560 mm, czy też wysokiej jakości amortyzatory gumowe LongLife 40 x 180 mm i bezobsługowe piasty AgriHub. Odstęp między rzędami talerzy to 90 cm, co wg. producenta sprawia, iż maszyna dobrze sprawdza się przy obróbce resztek pożniwnych pracując bez ryzyka zatoru. Pewnym minusem (choć w zależności od sytuacji może to być również atut) może być tutaj waga wynosząca w podstawowej specyfikacji 2,9 t. Do pracy z tą maszyną producent deklaruje iż wystarczy ciągnik o mocy od 130 KM. W standardowej specyfikacji cena rozpoczyna się od około 64 tys. zł netto.

Podsumowanie

Maszyny, które pokazujemy powyżej to tylko niewielki wycinek tego co oferują polskie firmy w tym temacie. Trudno też byłoby nam w tym krótkim zestawieniu pokazać bardzo dokładne spektrum cen, gdyż opcji wyposażenia jest tutaj zbyt dużo, a to może bardzo mocno wpływać na cenę ostateczną. Pokazane brony dają jednak pewien obraz odnośnie tego jak w tej klasie maszyn kształtują się ceny wśród polskich konstrukcji obecnych na rynku.

Idź do oryginalnego materiału